Lombardy przezywają oblężenie. Polacy zastawiają nawet rodzinne pamiątki

Polska
Lombardy przezywają oblężenie. Polacy zastawiają nawet rodzinne pamiątki
Polsat News
Lombardy cieszą się większą popularnością

W lombardach widać to, jak drożyzna dotknęła Polaków. Ruch rośnie, a ludzie zastawiają coraz więcej rzeczy, wyprzedają nawet rodzinne pamiątki. Nie wystarcza im do pierwszego, a lombard oferuję szybką gotówkę, bez zapożyczania się.

Ostatnia deska ratunku, której coraz więcej Polaków musi się chwytać. By przeżyć do kolejnej wypłaty czy emerytury, ludzie zastawiają w lombardach co tylko się da, a dawno nie było w nich takich tłumów.


- Chwilka przed pensją, no i są takie sytuacje wiadomo, trójka dzieci na utrzymaniu, wiec koszty są duże - mówi Ewelina, mieszkanka Lublina.  

Niemałe są też koszty wzięcia pożyczki pod zastaw, ale że to najłatwiejszy pieniądz do zdobycia, mimo wszystko ludzie po niego teraz sięgają.


- Ktoś pożycza 100 złotych na 10 dni to ma 10 złotych odsetek pożycza 10000 na 10 dni ma 1000 złotych, to nie jest mało - tłumaczył Grzegorz "Waluś" Walczak z Polskiego Lombardu Walusia na Śląsku. 

Lombardy na topie 

W ostatnich latach, jak się szacuje, lombardy w całej Polsce miały przeszło cztery i pół miliona klientów rocznie. Teraz, gdy w związku z szalejącą drożyzną coraz więcej Polaków ma problemy z domknięciem domowego budżetu, liczba korzystających z tychże idzie znacząco w górę.

 

ZOBACZ: Otwock. Dzięki Fundacji Polsat rozpocznie się remont oddziału porodowego


- Te osoby przejadły już bufory bezpieczeństwa, które mogły posiadać i w tej chwili zostały bez tych buforów, jeśli potrzebny jest im gwałtowny dostęp do gotówki, udają się właśnie do takich miejsc jak lombard - dodaje Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP.

Biżuteria, porcelana i... klapsy z planu filmowego 

Ludzie najczęściej zastawiają w lombardach biżuterię, telefony i sprzęt AGD. Na półki trafia też sporo zastawy stołowej czy porcelanowych figurek. - Wszystko to, co w domu jest i powiedzmy, już nie daje uciechy, nie daje zadowolenia, to zależy, żeby drugie życie znalazło, gdzieś tam u kogoś innego - mówił jeden z klientów lombardu. 

 

WIDEO: Boom na lombardy. Polacy zastawiają coraz częściej 

 

Do lombardu w Łodzi klient przyniósł pamiątki z planu filmowego. - Mam klapsa jednego z trzech, który został użyty do filmu "Ogniem i Mieczem". Jest to oryginalny klaps z podpisami aktorów - zaznaczał Michał Pawłowski z lombardu "Antares" w Łodzi. 

 

Jak wynika z badań BIG Info Monitor w obliczu drożyzny blisko co drugi Polak musiał sięgnąć po swoje oszczędności, by sfinansować podstawowe potrzeby. Jak się szacuje, prawie jedna trzecia z nas nie ma żadnych odłożonych pieniędzy i gdy sytuacja do tego zmusza wielu musi kierować kroki do takich miejsc jak lombardy.

laf / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie