Podkarpackie: Samochód wypadł z drogi i dachował. Nastolatki uciekły z płonącego auta

Polska
Podkarpackie: Samochód wypadł z drogi i dachował. Nastolatki uciekły z płonącego auta
Facebook/ Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu
Auto wylądowało w błotnistym rowie

Samochód, w którym podróżowały trzy nastolatki, wypadł z drogi i wylądował w rowie. Auto stanęło w płomieniach. Nastolatki trafiły do szpitala.

Do wypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę, tuż przed północą. 

 

ZOBACZ: Wręczyca Wielka. Tragiczny wypadek. Zginęła matka i córka

 

"Samochód wypadł z łuku drogi, ściął dwa młode drzewa, dachował i zatrzymał się w bagnistym rowie" - podała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu.

 

Jak dodano, auto poruszało się z dużą prędkością. 

 

Maszyna stanęła w płomieniach, na szczęście wszystkim pasażerkom udało się go samodzielnie opuścić.

 

Auto doszczętnie spłonęło.

Kierująca była trzeźwa

- 18-letnia mieszkanka powiatu przemyskiego, kierująca pojazdem marki Volkswagen Polo, podróżując wraz z 17-letnią siostrą oraz 18-letnią kuzynką w wyniku niedostosowania prędkości do panujących warunków ruchu, na niewielkim łuku drogi w prawo zjechała na przeciwległy pas, a następnie wypadła z drogi w pola uprawne przejeżdżając przy tym przez drzewa i krzewy - powiedziała mł. asp. Joanna Golisz z Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu, cytowana przez portal nowiny24.pl.

 

- Kierująca była trzeźwa. Kierującej zatrzymano uprawnienia do kierowania pojazdami - dodała.

Trzy nastolatki trafiły do Szpitala Wojewódzkiego w Przemyślu. Najmłodsza, 17-letnia, na oddział chirurgii dziecięcej.

an/map / polsatnews.pl / nowiny24
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie