Niemcy: Protest aktywistek w Muzeum Historii Naturalnej. Przykleiły się obok szkieletu dinozaura

Dwie aktywistki z organizacji Ostatnie Pokolenie (Letzte Generation) apelowały do niemieckiego rządu o obniżenie emisji dwutlenku węgla oraz dopuszczalnej prędkości na autostradach. 

Aktywistki miały ze sobą transparent z pytaniem: "A co, jeśli rząd nie ma tego pod kontrolą?". Kobiety przykleiły się do barierki zabezpieczającej stojący Muzeum Historii Naturalnej w Berlinie szkielet dinozaura. 

ZOBACZ: Londyn: Aktywiści blokują ulice, domagają się "końca ropy". Kierowcy wzięli sprawy we własne ręce

- Dinozaury wyginęły, ponieważ nie mogły wytrzymać ogromnych zmian klimatycznych. To samo zagraża nam - mówiła jedna z nich.

Kobiety stały przyklejone do barierki przez około 20 minut, do przyjazdu policji. Towarzyszyło im małe dziecko. Próby ich oderwania trwały dwukrotnie dłużej - podał Reuters.

Protesty aktywistów klimatycznych

To kolejna akcja grupy Ostatnia Generacja. W zeszłą niedzielę jej członkowie oblali puree ziemniaczanym obraz Claude'a Moneta "Stogi siana", wiszący w Muzeum Barberini w Poczdamie. Kilka dni wcześniej aktywiści w Anglii oblali "Słoneczniki" Vincenta van Gogha zupą pomidorową.

ZOBACZ: Wielka Brytania: Rozpoczęto produkcję monet z wizerunkiem króla Karola III

W poniedziałek aktywiści z organizacji Just Stop Oil obrzucili woskową figurę króla Karola III ciastem czekoladowym. Do incydentu doszło w Muzeum Figur Woskowych Madame Tussaud w Londynie.

Z kolei w czwartek aktywista protestujący w holenderskiej Królewskiej Galerii Malarstwa Mauritshuis w Hadze głowę do szkła zakrywającego słynny na całym świecie obraz "Dziewczyna z perłą". Aktywista miał powiedzieć, że malarstwo Vermeera jest chronione przed zniszczeniem, w przeciwieństwie do "przyszłości naszych dzieci".