Śmierć 3-letniego Tomka z Grudziądza. Zapadła decyzja o wznowieniu procesu

Polska
Śmierć 3-letniego Tomka z Grudziądza. Zapadła decyzja o wznowieniu procesu
Polsat News
Dziecko trafiło nieprzytomne do szpitala

Sąd Apelacyjny w Gdańsku wznowił przewód sądowy w sprawie skatowania i śmierci 3-letniego Tomka z Grudziądza. W ubiegłym roku Sąd Okręgowy w Toruniu skazał matkę chłopca na 5 lat więzienia, a jej konkubenta na karę 25 lat pozbawienia wolności.

Zgodnie z zapowiedziami w środę miał zapaść wyrok w sprawie. Jak powiadomiła PAP, sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Marcin Kokoszczyńki powiadomił, że przewód sądowy zostanie wznowiony. Sędzia przekazał, że konieczne jest przesłuchanie biegłych lekarzy, którzy wydali drugą opinię w sprawie. 

Śmierć 3-letniego Tomka z Grudziądza

Radosław M. w 2017 r. znęcał się psychicznie i fizycznie nad mieszkającym razem z nim 3-letnim Tomkiem, synem jego konkubiny. Mężczyzna groził mu pozbawieniem życia, zamykał w szafie i w piwnicy, uderzał i kopał po całym ciele.

 

13 listopada mężczyzna uderzył 3-latka w głowę i spowodował u niego obrażenia skutkujące krwawieniem śródczaszkowym podtwardówkowym. Doszło do masywnego obrzęku mózgu, na skutek którego chłopiec zmarł.

 

Śledztwo wykazało, że mężczyzna znęcał się też nad szóstką rodzeństwa Tomka.

Obrońcy wnieśli apelacje

Sąd I instancji skazał mężczyznę na łączną karę 25 lat pozbawienia wolności. Radosław M. ma też zakaz kontaktowania się z małoletnimi pokrzywdzonymi oraz zbliżania się do nich na odległość mniejszą niż 50 metrów przez okres 10 lat.

 

ZOBACZ: 3,5-latek walczy o życie. Zarzut znęcania się nad chłopczykiem usłyszał konkubent matki

 

Z kolei matka Tomka - Angelika L. została skazana na karę 5 lat pozbawienia wolności wykonywanej w systemie terapeutycznym za brak opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo. 

 

Zdaniem sądu matka chłopca umyślnie doprowadziła do powstania u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci chorób realnie zagrażających życiu pod postacią niedożywienia, znacznego stopnia niedokrwistości oraz zakażenia dróg oddechowych o etiologii bakteryjnej.

 

Wyrok wydany w maju 2021 r. był nieprawomocny, a apelacje wnieśli obrońcy oskarżonych. Proces przed sądem apelacyjnym toczył się z wyłączoną jawnością.

bas/anw / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie