Jaśkowiak mówił o urwaniu głowy Czarnkowi. Ten wspomina, co robił na dyskotekach

Polska
Jaśkowiak mówił o urwaniu głowy Czarnkowi. Ten wspomina, co robił na dyskotekach
Polsat News

- Przychodzi do pana do studia, gada głupoty, dlaczego miałbym mieć pretensje? To on się kompromituje, nie ja - stwierdził w "Gościu Wydarzeń" Przemysław Czarnek, komentując niedawne słowa prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka, który powiedział, że na ringu urwałby Czarnkowi głowę. - W młodości, na dyskotekach i zabawach zawsze byłem rozjemcą, a nie atakującym - zaznaczył minister edukacji.

W weekend Przemysław Czarnek zapewniał, że tej zimy "szkoły i uniwersytety będą ogrzane, żadnej nauki zdalnej nie będzie". 

 

- Rozmawiam z wieloma samorządowcami i nikt nie dopuszcza takiej myśli, bo nie ma takiego zagrożenia - stwierdził we wtorek minister w "Gościu Wydarzeń".

 

- Takie zagrożenie wprowadzili platformersi w samorządach, typu pan Jaśkowiak czy inni, którzy kazali dyrektorom szkół straszyć rodziców, że nie będzie ogrzewania i będzie nauka zdalna - powiedział Czarnek. - W miastach takich jak Poznań, Warszawa, czy w innych zarządzanych przez ludzi z PO, niekiedy także PSL, dochodziły do nas sygnały, że rodzice otrzymywali od początku września komunikaty, że jesienią będzie nauka zdalna, bo nie ma pieniędzy na ogrzewanie. To było draństwo - stwierdził.

 

ZOBACZ: Mysłowice. 100-letnia szkoła grozi zawaleniem. Ewakuacja w trybie pilnym

 

- Ja nie jestem od lubienia czy nie. Ja jestem od tego, żeby prowadzić polskie szkoły i żeby wymagać realizacji obowiązków ustawowych, również przez samorządy - dodał minister.

Przemysław Czarnek o słowach Jacka Jaśkowiaka

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak tydzień wcześniej w "Gościu Wydarzeń" powiedział: - Na ringu urwałbym ministrowi Czarnkowi głowę.


- Gdyby pan Jaśkowiak chciał kontraktować jakąś walkę ze mną, to musiałby stwierdzić, że to niemożliwe.  W młodości na dyskotekach i zabawach, niedaleko Poznania, zawsze byłem rozjemcą, a nie atakującym i tak zostało. Tak wchodziłem do polityki, świetnie negocjowałem tak, żeby nikomu nic się nie stało - skomentował Przemysław Czarnek.

 

WIDEO: Przemysław Czarnek w "Gościu Wydarzeń"

 

 

- Sam byłem w dwóch sytuacjach, w których byłem bardzo blisko bójki, ale poradziłem sobie. Wynegocjowałem spokój, widząc siłę przeciwnika - dodał.

 

ZOBACZ: Przemysław Czarnek o propozycji pojedynku z Jackiem Jaśkowiakiem: Przemilczę to

 

Zapytany o to, czy ma pretensje do prezydenta Jaśkowiaka o te słowa, odpowiedział: - Przychodzi prezydent półmilionowego miasta, gada głupoty w studiu, dlaczego miałbym mieć pretensje? To on się kompromituje, nie ja. Nawet cieszę się, że on się kompromituje. 

Zaproszenie do Miasteczka edukacyjnego

Od 8 do 14 października 2022 roku Związek Nauczycielstwa Polskiego organizuje w Warszawie całodobowe Miasteczko edukacyjne. Minister nauki i edukacji zapytany o to, czy odwiedzi miasteczko, odpowiedział: - Niestety nie, nie zostałem zaproszony w odpowiednim czasie.

 

Dodał, że z prezesem ZNP Sławomirem Broniarzem spotka się za kilkanaście dni, a spotkanie jest umawiane.  

 

ZOBACZ: Wiceprezes ZNP: Nauczyciele chcą rozmawiać. Premier ma jeszcze czas na decyzje w sprawie spotkania

 

Działacze ZNP mówią, że na uczniów źle wpływa przepełnienie w klasach, system dwuzmianowy, przeciążenie obowiązkami. Prowadzący Bogdan Rymanowski wspomniał także o zarzutach, że nauczyciele nie mają wystarczających pomocy dydaktycznych i czasem sami muszą płacić za niektóre przedmioty.

 

- Nie ma takiej możliwości - skomentował Przemysław Czarnek. 

 

- Gdy słyszałem pana Zgorzelskiego, który mówił, że daliście 13 mld, zabraliście 20 mld - panie Piotrze, proszę nie kłamać. Daliśmy samorządom z pieniędzy rządowych na inwestycje własne samorządowe kilkadziesiąt miliardów złotych na różne cele i dodatkowo ponad 13 mld na ubytki w podatku - stwierdził minister. 

 

- Niech nikt nie straszy uczniów i studentów nauką zdalną, bo to jest draństwo i straszenie ludzi - dodał Czarnek.

Dzień Edukacji Narodowej i "Kartka do Czarnka"

W piątek 14 października, w Dniu Edukacji Narodowej, przed kuratoriami oświaty w ramach akcji "Kartka do Czarnka" zbierane będą kartki do ministra edukacji i nauki z apelem o podjęcie działań w sprawie braku nauczycieli w szkołach i w przedszkolach.

 

- Mamy 4 000 ofert pracy na 700 000 zatrudnionych nauczycieli, czyli 0,5 proc. wakatów w szkole. Żadnego dramatu kadrowego w szkołach nie ma - skomentował Przemysław Czarnek w "Gościu Wydarzeń".

 

- Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pójść do pana Trzaskowskiego, Jaśkowiaka, Sutryka i powiedzieć: Zapłaćcie nam więcej za naszą pracę w szkołach - dodał.

 

Więcej odcinków programu dostępnych jest tutaj.

an/ml / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie