Wrocław: Nietrzeźwy kierowca i zły stan auta. Prawo jazdy kupił w Ukrainie
41-letni mieszkaniec Świdnicy trafił do aresztu po tym, jak został zatrzymany do rutynowej kontroli drogowej. Mężczyzna prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Ponadto jego prawo jazdy okazało się fałszywe, a samochód był w złym stanie technicznym.
Policjanci z wrocławskiej drogówki podczas patrolu zatrzymali do kontroli Forda Mondeo. Gdy tylko podeszli do auta, a kierowca otworzył szybę, okazało się, że jest on pod wpływem alkoholu. Z auta czuć było charakterystyczną woń. Badanie alkomatem potwierdziło te przypuszczenia - kierowca miał 0,3 promila alkoholu w organizmie.
ZOBACZ: Lublin. Mężczyzna przebrany za kobietę śledził 38-latkę. Grozi mu do ośmiu lat więzienia
Ponadto mężczyzna wylegitymował się fałszywym, ukraińskim prawem jazdy. Dokument wskazywał, że ma on uprawnienia do kierowania pojazdami wszystkich kategorii. 41-latek przyznał, że dokument kupił za wschodnią granicą, ponieważ wcześniej policja odebrała mu prawo jazdy.
Auto w złym stanie technicznym
- Pod lampą nie były widoczne wymagane zabezpieczenia, ponadto druk był niskiej jakości, a cały dokument wyglądem odbiegał od oficjalnego wzoru. Kierujący przyznał się, że prawo jazdy zakupił na Ukrainie, gdyż oryginał zatrzymała mu Policja - informuje mł. asp. Przemysław Ratajczyk z wrocławskiej policji.
ZOBACZ: Opolskie: 24 punkty karne i 1650 zł mandatu. Jechał skodą 200 km/h po autostradzie A4
Dalsza kontrola wykazała, że auto, które prowadził 41-latek był w złym stanie technicznym. - Ford, oprócz różnych rozmiarów opon na osi przedniej i z różnym bieżnikiem na osi tylnej, które dodatkowo miały nadmiernie zużytą rzeźbę bieżnika, nie miał ważnych badań technicznych - tłumaczył policjant.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. O tym, jaką karę poniesie, zadecyduje sąd. Za legitymowanie się fałszywym prawem jazdy grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej