Wojna w Ukrainie. Josep Borrell: Groźby Władimira Putina UE musi traktować poważnie

Świat
Wojna w Ukrainie. Josep Borrell: Groźby Władimira Putina UE musi traktować poważnie
PAP/EPA/JUSTIN LANE
Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji

UE musi poważnie potraktować groźby Władimira Putina, że ​​może użyć broni jądrowej w konflikcie w Ukrainie - powiedział Josep Borrell, szef unijnej dyplomacji cytowany przez BBC. Jego zdaniem wojna osiągnęła "niebezpieczny moment".

Rosyjska armia jest w odwrocie od momentu rozpoczęcia przez Ukrainę kontrofensywy. To spowodowało, że Putin ogłosił częściową mobilizację i skierował do Zachodu groźby. 

 

- Z pewnością jest to niebezpieczny moment, ponieważ rosyjska armia została zepchnięta w kąt, a reakcja Putina - grożenie użyciem broni jądrowej - jest bardzo niepokojąca - powiedział Borrell. Jego zdaniem słowa włodarza Kremla o gotowości "wykorzystania wszystkich dostępnych środków" nie są "blefem". 

 

ZOBACZ: Josep Borrell: Rosja powinna zaakceptować odpowiedzialność za zestrzelenie malezyjskiego samolotu

 

Unijny dyplomata zaznaczył, że należy osiągnąć "rozwiązania dyplomatyczne", które pozwolą Ukrainie "zachować suwerenność i integralność terytorialną". - W przeciwnym razie możemy zakończyć wojnę, ale nie będziemy mieć pokoju i będziemy mieć kolejną wojnę - powiedział.

Putin ogłosił mobilizację 

Dekret o częściowej mobilizacji w Rosji w środę podpisał Władimir Putin. W 15-minutowym orędziu rosyjski przywódca groził Zachodowi, oskarżając go o rzekomą agresję wobec Kremla. Twierdził też, że Moskwa "ma dużo broni aby odpowiedzieć i to nie blef". Swoje przemówienie wygłosił też minister obrony Siergiej Szojgu.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Chaotyczna mobilizacja w Rosji. Do służby wzywają zmarłych

 

Putin stwierdził, że w przypadku Ukrainy "mówimy o obronie terytoriów Rosji", a Zachód "chce zniszczyć jego kraj". Wygłaszając orędzie, posługiwał się moskiewską propagandą, tezami, na które nie przedstawiał dowodów lub wprost kłamstwami.

 

W opinii prezydenta Rosji państwa zachodnie "próbowały zmienić ludzi Ukrainy w mięso armatnie". Dodał - cytowany przez Reutera - że rozkazał rządowi nadać "status wolontariuszom walczącym w Donbasie" równy rosyjskim wojskowym, a celem jego armii jest "wyzwolenie" tego terytorium.

ap / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie