Floryda. Brutalny atak w sklepie. Ofiara cudem przeżyła próbę odcięcia głowy
36-letni mężczyzna z Florydy podczas wizyty w sklepie nagle sięgnął po nożyczki stojące w kubku na ladzie i zaatakował nimi swojego znajomego. Napastnik zadał mu ponad 40 ciosów w okolicę szyi, głowy i tułowia. Ofiara cudem przeżyła zamach. Według amerykańskich mediów agresor dążył do odcięcia głowy poszkodowanemu.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem w sklepie w miejscowości Punta Gorda na Florydzie. Sprawca, Edmund Clarke, był w sklepie z synem swojego pracodawcy.
W pewnym momencie, całkowicie bez ostrzeżenia, 36-latek sięgnął po stojące w kubku nożyczki i zaczął dźgać nimi ofiarę. Później chwycił za inne ostre narzędzia, które znalazł. Od momentu rozpoczęcia ataku do przyjazdu policji upłynęło kilka minut. W tym czasie agresor zdążył zadać synowi pracodawcy ponad 40 ciosów w szyję, głowę i tułów.
Poszkodowany został przewieziony do szpitala, gdzie błyskawicznie przeszedł operację. Mężczyzna cudem przeżył. Świadkowie twierdzili, że w momencie ataku Edmund Clarke wyglądał, jakby miał halucynacje. Amerykańskie media spekulują, że mógł dążyć do obcięcia ofierze głowy.
ZOBACZ: Kanada. Trwa pościg za nożownikami. Nie żyje dziesięć osób
36-letni mężczyzna został aresztowany. Będzie odpowiadał za usiłowanie zabójstwa.
"Jestem dumny z szybkiej reakcji naszych funkcjonariuszy, którzy pomogli uratować życie ofiary" - oświadczył szeryf Carmine Marceno z hrabstwa Lee.
Czytaj więcej