Premier Indii spóźnił się na spotkanie i upomniał Władimira Putina: To nie czas na wojnę

Świat
Premier Indii spóźnił się na spotkanie i upomniał Władimira Putina: To nie czas na wojnę
PAP/EPA/SERGEI BOBYLEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL
Premier Indii Narendra Modi spóźnił się na spotkanie z Władimirem Putinem

Podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW) w Samarkandzie w Uzbekistanie Władimir Putin rozmawiał z premierem Indii. - To nie czas na wojnę - upomniał rosyjskiego przywódcę spóźniony na spotkanie Narendra Modi. - Władze Ukrainy odmówiły jakiegokolwiek procesu negocjacyjnego - bronił się Putin.

Premier Indii i prezydent Rosji spotkali się osobiście po raz pierwszy od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

 

Indyjskie media przekazują, że Narendra Modi podkreślił w rozmowie, jak bardzo ważne są "demokracja, dyplomacja i dialog", jednocześnie dodając, że "nie jest to czas na wojnę". 

 

 

Putin: Ukraina nie chce negocjować

Władimir Putin nie unikał dyskusji. Przedstawił jednak swój punkt widzenia, oskarżając Ukrainę o niechęć do negocjacji, by zakończyć "operację specjalną".

 

ZOBACZ: Śmierć Elżbiety II. Władimir Putin złożył kondolencje. Życzył odwagi i męstwa

 

- Znam twoje stanowisko w sprawie operacji specjalnej na Ukrainie i twoje obawy (…) Zrobimy wszystko, aby jak najszybciej to zakończyć - powiedział Putin. 

 

- Niestety chodzi o to, że przeciwna strona odmówiła jakiegokolwiek procesu negocjacyjnego i oświadczyła, że chce osiągnąć swoje cele wyłącznie środkami wojskowymi, na polu bitwy - dodał. 

 

Indie są krajem, który powstrzymywał się od wyraźnej krytyki wojny w Ukrainie. Kraj ten stał się dużym nabywcą rosyjskiej ropy, która coraz rzadziej trafia do zachodnich kontrahentów. 

Nie tylko upomnienie, ale i spóźnienie

Premier Indii postanowił zastosować taktykę, z której słynie sam Władimir Putin. To spóźnienie na spotkanie. Prezydent Rosji samotnie czekał na swojego rozmówce, podczas gdy operatorzy kamer byli już na miejscu. 

 

 

Narendra Modi nie był pierwszym przywódcą, który podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW) postawił prezydenta Rosji w niezręcznej sytuacji. W czwartek zrobił to prezydent Kirgistanu.

 

arż/grz / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie