Rosja. Propagandyści potwierdzają porażkę Rosji. "Głowy powinny leżeć na biurku Putina"

Świat
Rosja. Propagandyści potwierdzają porażkę Rosji. "Głowy powinny leżeć na biurku Putina"
JuliaDavis/Twitter
Rosyjscy propagandyści dyskutowali w telewizji na temat porażek Rosji w Ukrainie

Rosyjscy eksperci w propagandowych programach telewizyjnych zaczęli przyznawać, że ich wojska ponoszą porażkę w Ukrainie. - Gdzie był nasz cholerny wywiad? Wszystkie głowy powinny leżeć na biurku Putina - mówił jeden z propagandystów Kremla. W rosyjskiej telewizji dyskutowano także na temat historii Ukrainy. - Każdy historyk Panu powie, że Ukraina nie istniała - mówił rosyjski analityk.

W propagandowym programie "The Meeting Place" o ciężkiej sytuacji rosyjskich żołnierzy mówił analityk Wiktro Olewicz. - Czy można powiedzieć, że siły rosyjskie zbliżyły się do realizacji celów i realizacji zadań wyznaczonych przez prezydenta na początku operacji specjalnej? Czy też oddaliły się? Oczywiście, że się oddaliły - powiedział, cytowany przez portal The Daily Beast. 

Bogdan Bezpalko członek Rady ds. Stosunków Międzyetnicznych przy prezydencie grzmiał, że Rosja poniosła porażkę taktyczną. - Gdzie był nasz cholerny wywiad? Wszystkie głowy powinny leżeć na biurku Putina. Oczywiście jest to porażka taktyczna - mówił.

"Ukraiński naród istnieje"

Jak przytacza portal, także w poniedziałkowym programie "Wieczór z Władimirem Sołowjowem" pojawiły się głosy ekspertów na temat porażek Rosji. W programie reżyser Karen Szachnazarow zachęcał, by obywatele Rosji nie panikowali w związku z porażką poniesioną w obwodzie charkowskim. - Trzeba uznać, że ukraiński naród istnieje - powiedział. 

 

ZOBACZ: Ukraina. Wideo z uciekającymi przed natarciem Rosjanami hitem internetu


W odpowiedzi politolog Siergiej Michajew przekazał, że w 1991 roku Rosjanie dali Ukraińcom państwo, którego wcześniej nigdy nie mieli. - Ich nie było jako narodu. To my podarowaliśmy im możliwość poczucia się jak naród - mówił.

"Po co tak mówić? Nastawiamy przeciwko sobie wszystkich obywateli"

- Każdy historyk Panu powie, że Ukraina nie istniała - mówił rosyjski analityk Dmitrij Drobnicki.

 

Zapytany o ukraiński język powiedział, że istnieje wyłącznie "ukraiński dialekt języka rosyjskiego". Na te słowa Aleksander Sosnowski, komentator pochodzący z Niemiec zapytał: Dlaczego Pan opowiada takie głupoty? Oczywiście, że istnieje Ukraina, że istnieje język ukraiński. Po co tak mówić? Nastawiamy przeciwko sobie wszystkich obywateli. Po co to robić? (…) To pachnie nacjonalizmem - dodał. 

anw / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie