Poznań. Ks. Michał Woźnicki eksmitowany z domu zakonnego. Pierwszy taki przypadek w historii

Polska
Poznań. Ks. Michał Woźnicki eksmitowany z domu zakonnego. Pierwszy taki przypadek w historii
PAP/Jakub Kaczmarczyk

Pierwsza eksmisja z domu zakonnego w Polsce stała się faktem. W czwartek do bezprawnie zajmowanej przez ks. Michała Woźnickiego celi zakonnej poznańskich salezjan, wszedł komornik. Wcześniej przed zakonem zebrali się "wierni duchownego".

Towarzystwo Salezjańskie, które jest właścicielem domu zakonnego w Poznaniu starało się o eksmisję ks. Woźnickiego od 2018 roku, kiedy duchowny został wydalony ze wspólnoty. Prawomocny wykrok w tej sprawie zapadł pod koniec ubiegłego roku, a 17 czerwca minął wyznaczony przez komornika termin wyprowadzki. Na ósmego września zaplanowana została eksmisja. 

Ks. Michał Woźnicki eksmitowany. Pierwszy taki przypadek w historii

W czwartek rano pod bramą zakonu pojawili się wierni, którzy stanęli po stronie eksmitowanego duchownego i zaczęli się modlić. Sam ks. Woźnicki zaproponował spacer do kawiarni. 

 

Pod celą zakonną stawił się komornik, który wszedł do lokalu, po tym jak drzwi do niego otworzył ślusarz. Pomieszczenie było częściowo opróżnione. 

 

 

Rzecznik prasowy wrocławskiej Inspektorii Towarzystwa Salezjańskiego ks. Jerzy Babiak przekazał, że eksmisja księdza z domu zakonnego to pierwsza taka sytuacja w historii zakonu.

 

ZOBACZ: Białystok. Pijany ksiądz prowadził mszę świętą. Nie był w stanie podawać komunii

 

"Eksmisja rozpoczęta. Koniec zgorszenia. Na szczęście nieprzewidywalny Michał Woźnicki z grupą osób opuścił mieszkanie na Wronieckiej. Nie było potrzeby zastosowania wobec niego przymusu" - przekazał na Twitterze ks. Daniel Wachowiak z Archidiecezji Poznańskiej.

 

 

Między ks. Woźnickim a innymi duchownymi zamieszkującymi w zakonie od dawna dochodziło do sytuacji konfliktowych. Zdarzały się przepychanki i utarczki słowne. Podczas jednego z takich incydentów ksiądz został wyniesiony z budynku przez policję. 

Duchowny wydalony ze zgromadzenia

To nie pierwszy raz, gdy o księdzu Woźnickim piszą media. Wcześniej duchowny m.in., mimo zakazu odprawiania mszy i udzielania sakramentów, nadal odprawiał nabożeństwa w zajmowanej przez siebie celi, gdzie urządził "nielegalną kaplicę". 

 

Duchowny nie uznawał zmian wprowadzonych przez II Sobór Watykański, a papieża Franciszka nazywał heretykiem. 

 

W 2018 roku został wydalony ze Zgromadzenia Salezjańskiego. 

ap/ml / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie