Wieluń. Marcin Najman miał uratować człowieka z pożaru

Polska
Wieluń. Marcin Najman miał uratować człowieka z pożaru
Facebook/Marcin Najman, Twitter/Marcin Najman
Wieluń. Marcin Najman zauważył pożar. Miał wyciągnąć człowieka z płonącego budynku

Marcin Najman przekazał w mediach społecznościowych, że zauważył płonący budynek w Wieluniu i wyciągnął z niego "kompletnie pijanego człowieka". Rzecznik straży pożarnej tłumaczy, że gdy ratownicy pojawili się na miejscu, zgłaszającego już tam nie było. Potwierdził, że dotarły do niego informacje o tym, że miał nim być znany pięściarz.

Po północy we wtorek w miejscowości Wieluń doszło do pożaru w budynku gospodarczym, tzw. komórce mieszkaniowej zlokalizowanej przy ul. Częstochowskiej. 

 

Marcin Najman poinformował na Twitterze, że był świadkiem niebezpiecznej sytuacji. "O godzinie 0:36, jadąc przez Wieluń, zauważyłem ogień w oknie budynku. Wezwałem straż pożarną" - napisał pięściarz. 

Pożar w Wieluniu. Marcin Najman miał uratować człowieka

Do wpisu dołączył zdjęcia z pożaru. 

 

ZOBACZ: Krosno. Wyciek nieznanej substancji. "Pobrane zostały już próbki wody i ziemi"

 

Sportowiec wyraził nadzieję, że udało mu się wyprowadzić wszystkich z sąsiedniego budynku. "Z płonącego wyciągnąłem człowieka, niestety kompletnie pijanego". 

 

"Brawo straż! 5 min od zgłoszenia byli na miejscu" - zakończył wpis Najman. 

 

Policja i straż pożarna potwierdza pożar

Maciej Dur, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Wieluniu w rozmowie z polsatnews.pl potwierdził, że w nocy doszło do pożaru, którego "przypuszczalną przyczyną było zaprószenie ognia".

 

Rzecznik przekazał też, że gdy na miejsce przybyli strażacy, osoby zgłaszającej nie było już na miejscu. Przekazał, że dotarła do niego informacja, że dzwonił miał znany sportowiec. - Jednak przez telefon każdy może się tak przedstawić - powiedział.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Ogromny pożar składu ropy na Krymie

 

- Na miejscu nie było też osób poszkodowanych - przekazał Maciej Dur.

 

Zdarzenie potwierdziła również asp.sztab. Katarzyna Grela, rzecznik prasowy wieluńskiej policji, która przekazała dodatkowo, że "w tej sprawie prowadzone są czynności w sprawie o wykroczenie". 

mst/ml / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie