Andrzej Duda po wizycie w Kijowie: Ukraina potrzebuje przede wszystkim wsparcia militarnego

Polska
Andrzej Duda po wizycie w Kijowie: Ukraina potrzebuje przede wszystkim wsparcia militarnego
PAP/Darek Delmanowicz
Prezydent przyjechał na dworzec w Przemyślu prosto z Kijowa

- Ukraina potrzebuje obecnie wsparcia nie tylko humanitarnego, ale przede wszystkim militarnego - podkreślił Andrzej Duda na dworcu w Przemyślu, gdzie przyjechał pociągiem prosto z Kijowa. Prezydent powiedział również, że "Krym jest ukraiński i jest dzisiaj okupowany przez Rosję".

- Nasza obecność w Kijowie była bardzo ważna w tym trudnym czasie. Wszyscy w Polsce doskonale to rozumiemy. Wiemy z naszej historii, co to znaczy być poddanym rosyjskiej agresji - ocenił prezydent Andrzej Duda. 

 

W ocenie prezydenta, obecność w Kijowie to "pokazanie światu, że nie cała Ukraina jest ogarnięta wojną".

 

- W takich miastach jak Kijów można być, chodzić po ulicach, można przyjechać. Pytali nas dziennikarze ukraińscy czy nie czujemy się zagrożeni. Jest dla nas oczywistą sprawą, że zagrożenie zwłaszcza w tych dniach, święta flagi uriańskiej i dnia niepodległości, jest większe niż w dniach poprzednich, ale taka jest sytuacja. Naszym obowiązkiem jest dawać takie wsparcie – zaznaczył.

 

 

- Jako prezydent nie mam wątpliwości, że to my powinniśmy być tymi, którzy okazują wsparcie Ukrainie. Nasza obecność tam jest znakiem tego wsparcia, nie tylko moralnego - podkreślił Duda. - Ukraina dzisiaj potrzebuje wsparcia i naszym obowiązkiem jest je dawać. Cieszę się, że wielu przywódców z całego świata wzięło wirtualnie udział w szczycie Platformy Krymskiej - dodał.

Duda: Krym jest ukraiński i jest okupowany przez Rosję

Duda podkreślił, że po spotkaniu forum Platformy Krymskiej, w którym udział wzięli poprzez Internet przywódcy wielu państw, poszedł w świat jasny komunikat, że Krym jest ukraiński i jest dzisiaj okupowany przez Rosję.

 

Prezydent podkreślił, że Ukraina czeka na wsparcie militarne.

 

ZOBACZ: Duda o Zełenskim: Człowiek bardzo odważny. Zaprzyjaźniliśmy się

 

- Nie wystarczy samo bohaterstwo żołnierzy, że tysiące ochotników zgłasza się do obrony ojczyzny. Ludzie giną na froncie, to są setki ludzi, czasami dziesiątki dziennie. Potrzebują nie tylko pomocy humanitarnej, ale też siły militarnej, sprzętu, który będzie im pozwalał sprawnie bronić swojego kraju. Ten sprzęt jest im potrzebny i wzywam niezmiennie wspólnotę międzynarodową, aby taki sprzęt Ukrainie dostarczać. Taki też przekaz płynie z wczorajszego spotkania - podkreślił prezydent.

 

Była to trzecia od początku wojny wizyta polskiego prezydenta w Ukrainie. Andrzej Duda pojechał do Kijowa na zaproszenie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

msm / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie