Berlin: Kanclerz Niemiec zaatakowany przez półnagie aktywistki z Femenu

Świat
Berlin: Kanclerz Niemiec zaatakowany przez półnagie aktywistki z Femenu
PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Półnagie aktywistki z ruchu Femen zaatakowały kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Kobiety domagały się wprowadzenia embarga na rosyjski gaz. Aktywistki zostały zatrzymane przez ochroniarzy polityka.

Do zdarzenia doszło w niedzielę w trakcie dnia otwartego w Urzędzie Kanclerskim. Podczas wydarzenia poruszano wiele tematów, a jednym z nich była wojna w Ukrainie.

 

ZOBACZ: Niemcy: Władze dzielnicy Berlina nie chcą wystawy czołgów. Ukraiński ambasador: Prawdziwy skandal

 

Olaf Scholz przekonywał, że Niemcy dostarczają Ukrainie "bardzo, bardzo dużo broni", a Władimir Putin zaplanował inwazję na Ukrainę na długo przed jej rozpoczęciem.

 

- Pierwotnym celem tej wojny, którą rozpoczął Putin (...), był najwyraźniej zamiar podbicia sąsiedniego kraju - stwierdził. Kanclerz Niemiec stwierdził również, że nie zakończy dialogu z Putinem. - Musi być jasne, że nie damy się zastraszyć - powiedział.

Odsłoniły piersi

Po części oficjalnej, chętni mogli sobie zrobić pamiątkowe zdjęcie z politykiem. W pewnym momencie do Scholza podeszły dwie młode kobiety ubrane na czarno. Jak się jednak okazało nie były to zwykle turystki, a aktywistki z ruchu Femin.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Ukraińskie bliźnięta urodzone w Polskim szpitalu. W ojczyźnie byłyby bez szans

 

Gdy stanęły obok Scholza ściągnęły swoje koszulki i odsłoniły nagie piersi, na których widniał napis: "Embargo na gaz - teraz!".

 

Następnie aktywistki obrzuciły kanclerza fałszywymi banknotami. Zaraz po tym zostały zatrzymane przez ochroniarzy polityka.  

 

 

Ruch Femen powstał w 2008 roku na Ukrainie. Jego działaczki walczą o prawa kobiet, występują przeciwko prostytucji, przemocy wobec kobiet, molestowaniu seksualnemu, łamaniu praw człowieka, przeciw patriarchalizmowi. Organizują kontrowersyjne happeningi, podczas których występują obnażone do pasa.

 

Co ciekawe, to nie pierwszy raz, kiedy Olaf Scholz padł ofiarą aktywistek z Femenu. Gdy był burmistrzem Hamburga, kobiety protestowały w ten sposób przeciwko odmowie przyznania azylu grupie uchodźców z Afryki Zachodniej.

dk/ sgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie