Skrócone wakacje sejmowe, wybory samorządowe opóźnione o... rok - Marcin Ociepa w "Graffiti"

Polska

Wszystko wskazuje na to, że "wakacje" sejmowe zostaną skrócone i nie potrwają siedmiu tygodni - powiedział w "Graffiti" wiceszef MON Marcin Ociepa. - Nieraz tak "wakacje" sejmowe były przerywane - powiedział pytany o termin głosowania nad ustawą o dodatku do innych niż węgiel źródeł energii zapowiadanej przez premiera. - Rząd i Sejm są gotowe, pytanie o gotowość Senatu - dodał.

Skrócone wakacje sejmowe, wybory samorządowe opóźnione o... rok - Marcin Ociepa w "Graffiti"
Polsat News
Wiceminister obrony Marcin Ociepa w "Graffiti".

Wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa powiedział w "Graffiti", że urlop wypoczynkowy spędził w Polsce, nad morzem. Zapytany, czy było drogo, powiedział, że "w Polsce nad morzem, niestety, jest nieustannie drogo".

Ociepa: "Wakacje" sejmowe są zbyt długie

W Sejmie rozpoczynają się siedmiotygodniowe wakacje. Marcin Fijołek pytał, czy to dobre w sytuacji, gdy koalicja ma przyjąć ustawę, która ma pomóc w dodatkach innych niż węglowe.

 

- Jesteśmy jako posłowie do dyspozycji. Nieraz tak zwane wakacje sejmowe były przerywane. To nie jest tak, że posłowie są (przez taki okres na wakacjach), a ci którzy są na wakacjach, są głupcami, dlatego, że trzeba pracować, w terenie, okręgach i Warszawie, lobbując za sprawami swoich okręgów - powiedział wiceminister, który lider stowarzyszenia OdNowa, jednego z koalicjantów PiS. 

 

Przyznał, że jeśli ustawa "będzie na biurku" to posłowie są gotowi głosować.

 

ZOBACZ: Premier Mateusz Morawiecki: Do czwartku nowy projekt ws. wsparcia ogrzewania

 

Zapytany, czy spodziewa się posiedzenia Sejmu wcześniej niż w połowie września powiedział: "Spodziewam się, że tak, tak pokazuje, praktyka i doświadczenie".

 

- Zbyt dużo się dzieje w Polsce i na świecie, by można było sobie pozwolić na tak długą przerwę - przyznał polityk.

 

- Rząd pracuje non stop, 24 godziny na dobę - zauważył. - My w rządzie pracujemy, Sejm jest w gotowości, pytanie o gotowość Senatu - powiedział Ociepa.

"Za atakiem na rosyjskie lotnisko stoją Ukraińcy"

Na Krymie doszło do ataku na rosyjskie lotnisko. Zapytany o incydent Ociepa powiedział, że nie może ujawniać raportów ministerstwa w tej sprawie.

 

- Z całą pewnością duch partyzancki i partyzancki sposób działania jest obecny na Ukrainie. W wielu miejscach Ukraińcy pokazali, że nie różnią się tak bardzo od Polaków broniących swojej niepodległości w czasie drugiej wojny światowej - mówił Ociepa.

 

- Nie mam żadnych wątpliwości, że za tym stoją Ukraińcy - dodał. jak dodał nie ma znaczenia, czy były to siły zbrojne czy partyzanci.

 

ZOBACZ: Atak na Krymie. Opublikowano zdjęcia satelitarne zniszczeń

 

- To jest ta faza operacji rosyjskiej, która pokazuje, że nie tylko przegrali tę pierwszą etap czyli ten blitzkrieg, który się nie udał, ale przegrywają także jeśli chodzi o obecność. Kontrolowanie tego olbrzymiego terytorium jakim jest Ukraina jest niezwykle trudne. Przy duchu ukraińskim na pewno będzie bardzo kosztowne - dodał wiceszef MON.

 

WIDEO - Wiceminister obrony narodowej Marcin Ociepa w "Graffiti"

 

Wybory samorządowe opóźnione o rok?

Media podały, że na wrzesień planowana jest dyskusja o ustawie zmieniającej termin wyborów samorządowych.

 

- Mamy do czynienia z kolizją dwóch terminów, kończąca się kadencją samorządową i parlamentarną. PKW zwraca uwagę, że trzeba wykonać jakiś ruch - powiedział.

 

- Ja jestem zwolennikiem by na wniosek PKW spróbować na przykład wydłużyć kadencję samorządów - dodał.

 

Zapytany o termin dodał, że jest to do rozważenia, bo nadchodzi kolejny termin - wybory do Parlamentu Europejskiego.

 

- Być może (wybory samorządowe trzeba przesunąć) nawet o rok - mówił Ociepa.

 

Zapytany, czy dałoby się jesienią tego roku przeprowadzić obydwa głosowania - parlamentarne i samorządowe - powiedział, że "trzyma kciuki".

 

ZOBACZ: Wybory samorządowe. PiS chce zmienić datę

 

- To są wyzwania o charakterze technicznym. To nie jest decyzja polityczna - powiedział. Dodał jednak, że według PKW "będzie to niezwykle trudne". Przyznał, że chodzi m.in. o przygotowanie kart wyborczych oraz komisji, które w jednych i drugich wyborach nie mogą się pokrywać.

 

- Pytania czy PKW jest w stanie fizycznie te wybory przeprowadzić - mówił. Jak przyznał zlewanie się kampanii wyborczych jest do zaakceptowania.

 

- Wybory są najważniejszym elementem demokracji - podkreślił, sugerując, że w tej sprawie należy słuchać ekspertów. - We wrześniu, październiku spodziewam się rozstrzygnięć, które sprawią, że będziemy wiedzieć, kiedy ostatecznie te wybory zostaną zorganizowane - dodał, podkreślając, że "nie chcemy skracać kadencji samorządu".

Bez zmian w ordynacji. Trwają rozmowy o listach

Media podały, że w PiS trwa dyskusja o zmianach w ordynacji wyborczej w związku z możliwością zwiększenia liczby okręgów wyborczych.

 

Przyznał, że rozmawiał w siedzibie PiS na ten temat.

 

- Podchodzę do tego z dużym dystansem, uważam, że nie będzie zmiany tych okręgów wyborczych - powiedział Marcin Ociepa.

 

- Ze względu na to, że jest na to trochę za późno oraz są głosy i argumenty przeciwko tej zmianie - powiedział, dodając, że rozważania takie trwają od lat.

 

- Temat był rozważany, ale moim zdaniem ostatecznie do tej zmiany nie dojdzie - mówił Ociepa.

 

Polityk przyznał także, że trwają rozmowy o listach wyborczych.

 

- Za chwilę są wybory parlamentarne, w związku z tym trzeba o tym rozmawiać - powiedział.

 

ZOBACZ: Radosław Fogiel: PiS nie ma gotowego projektu zmian ordynacji wyborczej

 

Zapytany, czy prawica pójdzie do wyborów jednym frontem, powiedział, że "ma nadzieję".

 

- W momencie rejestracji przekonamy się jak listy będą wyglądały - dodał. - To też jest element negocjacji - zaznaczył.

 

- Chcemy iść razem jako Zjednoczona Prawica, do tej pory wygrywaliśmy tak wybory, nie tylko parlamentarne, całą serię wyborów. I wierzę, że kolejne zwycięstwo także przed nami - dodał.

 

Jak się wyraził, "ma nadzieję", że część europosłów skróci kadencję w Europarlamencie i wróci do Polski, by startować w wyborach parlamentarnych.

 

- Część z tych europosłów to są popularne nazwiska i powinni wzmocnić listę do Sejmu. Nie chciałby za nich decydować - mówił. - Co do zasady wybory krajowe są najważniejsze.

 

Zapytany o Beatę Szydło i Patryka Jakiego powiedział, że "są to bardzo mocne nazwiska", ale "nie chciałby wchodzić w nazwiska". - Ja bym ich serdecznie do tego zachęcał - dodał.

Święto Wojska Polskiego bez centralnej parady

Wiceminister obrony przyznał, że w związku ze Świętem Wojska Polskiego w tym roku nie odbędzie się główna parada wojskowa.

 

Zamiast niej zorganizowane zostaną występy, biegi, pikniki, koncerty i inne wydarzenia okolicznościowe związane z wojskiem.

 

ZOBACZ: Tomasz Siemoniak: Władza powinna zaciskać pasa

 

- Chcemy być bliżej obywateli. Prowadzimy teraz intensywną rekrutację do sił zbrojnych. Tymi piknikami jesteśmy w stanie zachęcić do służby wojskowej - wyjaśnił.

 

Dodał, że w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę, przy stanie podwyższonej gotowości, takie parady nie powinny być organizowane.

 

Program prowadził Marcin Fijołek.

 

Dotychczasowe wydania programu "Graffiti" można obejrzeć tutaj.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

hlk / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie