Niemcy. Rządowe dokumenty w śmieciach. Olaf Scholz pod lupą prokuratury

Świat
Niemcy. Rządowe dokumenty w śmieciach. Olaf Scholz pod lupą prokuratury
EPA/FOCKE STRANGMANN
Poufne dokumenty kanclerza Niemiec miały trafiać do śmieci

Olaf Scholz może mieć prawne problemy po tym, jak wyrzucił do śmieci ważne dokumenty, które następnie znaleźli jego sąsiedzi. Doniesienia te potwierdził rzecznik prokuratury w Poczdamie odpowiedzialnej za przeprowadzenie postępowania.

Prokuratura ma zająć się ustaleniem, czy szef niemieckiego rządu mógł naruszyć tajemnicę służbową.

 

Afera wybuchła, gdy tygodnik "Spiegel" poinformował, że sąsiedzi Olafa Scholza znaleźli w śmieciach rzekomo należących do kanclerza poufne dokumenty.

Rządowe dokumenty w śmieciach 

Co odnaleziono? Między innymi kartkę, na której były zdjęcia i "krótkie opisy partnerek" głów państw ze szczytu G7 w Bawarii. Treść dokumentu może na początku brzmieć banalnie, ale jak podkreśla niemiecki "Der Spiegel", został on zakwalifikowany przez niemieckie służby jako informacja niejawna.

 

WIDEO: Tajne dokumenty w śmieciach. Olaf Scholz z problemami 

 

 

Jak wynika z dziennikarskiego śledztwa, to przede wszystkim żona kanclerza miała wyrzucać częściowo poufne służbowe dokumenty, nie niszcząc ich.

 

ZOBACZ: Niemcy. AfD chce uruchomienia Nord Stream 2. Olaf Scholz odpowiedział

 

Małżonka kanclerza Niemiec to Britta Ernst, polityk z Brandenburgii.

laf/ac / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie