Kampania przeciw eksperymentom na zwierzętach. W filmie znani aktorzy

Polska
Kampania przeciw eksperymentom na zwierzętach. W filmie znani aktorzy
Fundacja VIVA!
Film pokazuje testy na zwierzętach z perspektywy ich samych

Kampania End Animal Testing mająca na celu zebranie podpisów pod zakazem testowania na zwierzętach opublikowała film zachęcający do poparcia petycji. W produkcji widzimy rzeczywistość eksperymentów z pozycji zwierząt. Głosu użyczyli Adam Woronowicz, Rafał Królikowski i Katarzyna Kwiatkowska. Jeśli do końca sierpnia zostanie zebranych milion podpisów, Komisja Europejska zajmie się wnioskiem.

9 sierpnia 12 europejskich krajów organizuje wspólnie premierę nowego filmu wspierającego kampanię End Animal Testing. Trzy znane osoby z każdego kraju oddały swój głos psom, królikom i świniom, które opowiadają o swoich okrutnych doświadczeniach z laboratoriów.

 

Film jest częścią europejskiej inicjatywy obywatelskiej EndAnimalTesting.eu, której celem jest położenie kresu eksperymentom na zwierzętach w UE. Jeśli do końca sierpnia Europejczycy zdobędą milion zweryfikowanych podpisów obywateli UE, Komisja Europejska będzie musiała zająć się sprawą testów na zwierzętach.

 

ZOBACZ: Testy kosmetyków na zwierzętach. Powstała europejska inicjatywa obywatelska


Najnowszy film stworzony przez czeską organizację Svoboda Zvířat pokazuje testy na zwierzętach z perspektywy ich samych. - W niektóre dni moje łapy bolały tak bardzo, że nie mogłem wstać. Jestem przyzwyczajona do bólu, ale nigdy nie zapomnę krzyków innych - mówi beagle, któremu głosu użyczył Adam Woronowicz, by opowiedzieć o przerażającym życiu w laboratoryjnej klatce.

Królik, dubbingowany przez Rafała Królikowskiego, również przeżył eksperymenty na swoim ciele, a przerażona świnka, która straciła całą rodzinę, opowiada swoją historię głosem Katarzyny Kwiatkowskiej.

 


Za pomysłem spojrzenia na okrutną codzienność eksperymentalnych zwierząt stoi specjalistka ds. Komunikacji Jolana Haismanová.

 

- Wydaje mi się, że wszyscy pamiętamy jednego zwierzęcego przyjaciela, na przykład z dzieciństwa, który był nam bliski. Co powiedziałby nam o przerażających testach, gdyby musiał przez nie przejść? Laboratoria są pełne istot, które po prostu nie mogą nikomu tego opowiedzieć - powiedziała o produkcji Haismanová.

Każdy podpis jest na wagę złota

Do zakończenia europejskiej inicjatywy obywatelskiej pozostało tylko 21 dni. Organizacje non-profit z całej Europy motywują obywateli UE.

 

- To wyjątkowa szansa na zakończenie testów na zwierzętach w całej Europie. Musimy zdobyć więcej podpisów, aby mieć pewność, że po odjęciu tych zduplikowanych i nieprawidłowych pozostanie ich milion - powiedział Cezary Wyszyński z Fundacji Viva!

 

PETYCJĘ MOŻESZ PODPISAĆ TU.

Według statystyk Komisji Europejskiej do eksperymentów w 2019 roku wykorzystano ponad 10,5 mln zwierząt. Testy przeprowadza się najczęściej na myszach, szczurach i ptakach, ale często także na psach, świniach, małpach czy koniach.

 

ZOBACZ: Upały groźne dla czworonogów. Jak dbać o nasze zwierzęta?

 

Niepokojący jest fakt, że liczba zwierząt doświadczalnych nie zmniejsza się znacząco z roku na rok, mimo że istnieje wiele metod alternatywnych, takich jak sztuczne rogówki oka, organs on chips czy sztuczne skóry. Ich stosowanie nie jest jednak nakazane przez prawo, więc naukowcy nadal korzystają z możliwości prowadzenia okrutnych testów na zwierzętach.


Pomimo europejskiego rozporządzenia, które zakazało testowania kosmetyków w 2013 roku, składniki używane wyłącznie w kosmetykach nadal są testowane, ponieważ REACH jest rozporządzeniem wymuszającym testowanie chemikaliów na zwierzętach ze względu na bezpieczeństwo procesu produkcji.

mbl/ac / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie