Belgia. Popyt na szczepionkę przeciw małpiej ospie przewyższa podaż

Świat
Belgia. Popyt na szczepionkę przeciw małpiej ospie przewyższa podaż
Polsat News

Liczba infekcji wirusem małpiej ospy stale rośnie od czasu, gdy po raz pierwszy pojawił się w Belgii w maju. Coraz więcej osób chce się zaszczepić przeciwko chorobie. Jednak popyt na szczepionkę znacznie przewyższa podaż - informuje belgijska telewizja VRT.

"Większość z tych, którzy chcą się zaszczepić przeciw małpiej ospie, to geje. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że do tej pory wszyscy, którzy zostali zakażeni małpią ospą, byli mężczyznami w wieku od 20 do 71 lat, którzy mieli stosunki seksualne z innymi mężczyznami. Nie oznacza to, że heteroseksualni mężczyźni lub kobiety są odporni na wirusa, ale po prostu, jak dotąd, obecna epidemia rozprzestrzeniła się wyłącznie wśród gejów" - podała telewizja VRT.

3000 dawek szczepionki

Belgia ma obecnie około 3000 dawek szczepionki przeciwko ospie małp. Obecnie zamawianych jest 30 000 kolejnych dawek. Jednak nie oczekuje się, że pojawią się one przed październikiem lub listopadem - powiedział VRT wakcynolog z Uniwersytetu w Antwerpii, profesor Pierre Van Damme.

 

ZOBACZ: Szef WHO: Małpia ospa wzbudziła zainteresowanie, gdy pojawiła się w bogatych krajach

 

Dodał, że "wysokie zapotrzebowanie na szczepionkę jest zrozumiałe". - Ale z punktu widzenia zdrowia publicznego należy zastanowić się, jak najlepiej wykorzystać ograniczoną liczbę szczepionek - zaznaczył.

 

Mając to na uwadze wydaje się, że najlepszym sposobem postępowania jest, przynajmniej na razie, nie stosować szczepionki zapobiegawczo, ale raczej podawać ją tym, którzy mieli kontakty wysokiego ryzyka.

"Szczepionka zapobiega zachorowaniu"

To droga, którą wybrała Belgia i nie jest w tym odosobniona, podejmując taką decyzję. - Ze względu na ograniczoną liczbę szczepionek wiele krajów zdecydowało się najpierw podać szczepionkę osobom, które miały kontakt wysokiego ryzyka. Są to długotrwały kontakt ze skórą lub kontakt seksualny - dodaje profesor Van Damme.

 

ZOBACZ: Poznań. Stwierdzono trzy przypadki małpiej ospy. Zakażeni przylecieli z Hiszpanii i USA

 

Szczepionka jest podawana po zakażeniu pacjenta. Profesor Van Damme podkreśla, że jest to bardzo skuteczne. - Szczepionka szybko tworzy przeciwciała i zapobiega zachorowaniu zaszczepionej osoby. W przypadku ospy małpiej najlepiej jest zaszczepić się w ciągu czterech dni od zakażenia - wskazał.

 

- Problem polega na tym, że ludzie, którzy zostali zarażeni przez kontakt wysokiego ryzyka, często odwiedzają lekarza dopiero kilka dni później, a czasami jest za późno na podanie szczepionki - dodał Van Damme w wywiadzie dla VRT.

dk / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie