Wojna w Ukrainie. Rosyjscy okupanci wypłacali mieszkańcom emerytury. Ruble były fałszywe

Świat

Rosyjskie samozwańcze władze wypłacały mieszkańcom w okolicach okupowanego Melitopola emerytury. Okazało się, że ruble były fałszywe. Po ujawnieniu sprawy próbowano zrzucić winę na mera lojalnego wobec Kijowa - powiadomiła w środę agencja UNIAN za lokalnymi mediami.

Wojna w Ukrainie. Rosyjscy okupanci wypłacali mieszkańcom emerytury. Ruble były fałszywe
PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Melitopol jest okupowany przez siły wroga od pierwszych dni marca. Przed rosyjską inwazją miasto liczyło około 150 tys. mieszkańców

W rejonie (powiecie) melitopolskim okupacyjna rosyjska administracja próbowała wypłacać emerytom pieniądze, lecz połowa banknotów okazała się fałszywa.

 

ZOBACZ: Niszczyciele czołgów Ottokar Brzoza dla polskiej armii. Szef MON zatwierdził umowę

 

Pogłoski o krążących w obiegu "fałszywkach" pojawiały się już od dawna, co nie było przypadkiem. Najeźdźcy starali się w ten sposób zdyskredytować ukraińskie władze na czele z lojalnym wobec Kijowa merem Melitopola Iwanem Fedorowem, a także ukryć prawdę o niedoborach własnej waluty, którą rozkradziono - powiadomił UNIAN.

"Zgubiły się" w drodze z Moskwy

Okupanci mieli tłumaczyć odbiorcom emerytur, że "prawdziwe ruble zostały skradzione przez Fedorowa". Mieszkańcy zaczęli jednak "od razu zadawać mnóstwo pytań" i w efekcie rosyjska prowokacja zakończyła się niepowodzeniem.

 

Wcześniej tzw. przedstawiciel (rosyjskiej) administracji obwodu, kolaborant Wołodymyr Rohow, udzielał wywiadów propagandowym mediom i twierdził, że emerytury w wysokości 10 tys. hrywien rzekomo "zgubiły się" w drodze z Moskwy do Melitopola. Teraz stało się już jasne, że "utracone" pieniądze miały być zrekompensowane fałszywymi rublami - czytamy w depeszy UNIAN.

 

Melitopol jest okupowany przez siły wroga od pierwszych dni marca. Przed rosyjską inwazją miasto liczyło około 150 tys. mieszkańców. 

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

grz / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie