Warszawa: Napad przed bankiem na Mokotowie. Nieoficjalnie: Padły strzały

Polska

Na mężczyznę, który wychodził z banku napadło kilku sprawców, który wyrwali mu torbę. Według nieoficjalnych ustaleń podczas zdarzenia padły strzały. Strzelać miał napadnięty mężczyzna, emerytowany funkcjonariusz Służby Ochrony Państwa.

Warszawa: Napad przed bankiem na Mokotowie. Nieoficjalnie: Padły strzały
PAP/Paweł Supernak
Według nieoficjalnych informacji przed bankiem padło kilka strzałów

Do zdarzenia doszło we wtorek około godziny 10.15 przy Wołoskiej w okolicach skrzyżowania z ul. Domaniewską w Warszawie. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że do mężczyzny wychodzącego z banku podbiegło kilku mężczyzn, którzy wyrwali mu torbę, a następnie oddalili się z miejsca - poinformował rzecznik mokotowskiej policji podkom. Robert Koniuszy.

 

ZOBACZ: Warszawa. Piotr G. "Gulczas" skazany. Wpadł, bo zgubił pistolet podczas napadu

 

- W tej chwili trwają intensywne działania policji zmierzające do zatrzymania sprawców - dodał policjant.

Polsatnews.pl

 

Według nieoficjalnych ustaleń, w trakcie napadu padło kilka strzałów.

 

Media informują, że napastnicy wsiedli do samochodu typu SUV marki Volkswagen. Podczas ucieczki miało dojść do kolizji z innym pojazdem. Prawdopodobnie jeden z mężczyzn został postrzelony.  

 

ZOBACZ: Sosnowiec. Napadli i pobili seniora. Jednym ze sprawców 13-latek

 

Auto na ukraińskich numerach rejestracyjnych zostało porzucone na ul. Wilanowskiej 368. Na jego karoserii było ślady po kulach. Napastnicy przesiedli się do innego auta.  

Świadek zdarzenia: Konwojent strzelił siedem razy 

- Konwojent wychodził właśnie z banku, kiedy podbiegło do niego kilku mężczyzn. Na początku chcieli go zaatakować nożem, on bronił się przed tym. Uderzyli go bardzo mocno w głowę. Konwojent upadł, a oni zabrali mu wtedy walizkę. Leżąc strzelił do nich siedem razy - powiedział świadek zdarzenia.

 

Swiadek widział, że kule trafiły w dwie opony samochodu złodziei. - Widziałem, jak uciekali samochodem, przytarli też przypadkowe auto - powiedział świadek napadu. Dodał, ze konwojent to "były komandos".

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

dsk/grz / PAP / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie