Policjantka z Sosnowca na urlopie w Egipcie uratowała życie 2-letniej dziewczynce

Polska
Policjantka z Sosnowca na urlopie w Egipcie uratowała życie 2-letniej dziewczynce
Fredrik Rubensson/Flickr/CC BY-SA 2.0
Policjantka zauważyła na leżaku dziewczynki gumy rozpuszczalne

Sierż. sztab. Aleksandra Białek na urlopie w Marsa Alam w Egipcie uratowała życie 2-letniej dziewczynki. Mała Czeszka zakrztusiła się a nikt nie potrafił udzielić je pomocy. Z ratunkiem ruszyła policjantka z Sosnowca.

Wypoczywająca na urlopie sierż. sztab. Aleksandra Białek szybko zauważyła, że przebywająca w pobliżu niespełna 2-letnia dziewczynka czymś się zakrztusiła

 

ZOBACZ: Wrocław: Mężczyzna postrzelił 8-letnie dziecko. Policja zatrzymała 23-letniego podejrzanego

 

Dziecko próbowało kaszląc pozbyć się czegoś, co utrudniało mu oddychanie. Nie mogąc nabrać oddechu, dziewczynka stopniowo zaczęła tracić przytomność.

Dziewczynka straciła przytomność

Policjantka szybko zauważyła na leżaku dziewczynki opakowanie po gumach rozpuszczalnych. Odebrała dziecko rodzicom, którzy w panice tylko podrzucali nim do góry, co nie przynosiło absolutnie żadnego efektu. Sprawdziła, czy nie da się wyjąć cukierka z buzi, a następnie odwróciła dziecko do dołu i zaczęła uderzać między jego łopatkami i uciskać jego klatkę piersiową.

 

ZOBACZ: Wielkopolskie. Zmarła dziewięciolatka, która topiła się w basenie

 

Widząc, że ciało dziecka stało się wiotkie, ponieważ straciło już przytomność, przystąpiła do reanimacji dziewczynki, przerywając ją raz po raz i próbując usunąć przeszkodę z dróg oddechowych.

Rodzice dziewczynki próbowali wyrwać ją policjantce

W tym czasie przerażeni rodzice, nie widząc od razu efektów akcji ratunkowej i nie rozumiejąc ani języka polskiego, ani angielskiego, usiłowali wyrwać dziecko funkcjonariuszce. Uniemożliwił to jednak mąż policjantki.

 

Po którejś z rzędu próbie, dziecko wykrztusiło cukierek, zaczęło oddychać i w ramionach mamy uspokoiło się.

 

ZOBACZ: Chorwacja. Policjant z Polski uratował 20-letnią turystkę przed gwałtem

 

Lekarz, który zbadał 2-latkę i stwierdził, że jej zdrowiu już nic nie zagraża.

 

Dziewczynka po wszystkim, uśmiechnięta szeroko, powiedziała policjantce, że jest jej aniołem i podarowała jej kwiatek i cukierki.

msm/bas / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie