Czołgi Abrams. Mariusz Błaszczak: Są już w Polsce. Będziemy dysponowali potężną siłą

Polska
Czołgi Abrams. Mariusz Błaszczak: Są już w Polsce. Będziemy dysponowali potężną siłą
Twitter/Mariusz Błaszczak
Czołgi Abrams w Polsce

"Czołgi Abrams, na których będą szkolić się żołnierze Wojska Polskiego są już w Polsce" - poinformował wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak. "Będziemy dysponować nowoczesną, potężną siłą" - dodał.

"Czołgi Abrams, na których będą szkolić się żołnierze Wojska Polskiego są już w Polsce. Będziemy gotowi, kiedy pojawią się pierwsze z 250 najnowocześniejszych czołgów, które zamówiliśmy. Polska będzie dysponowała nowoczesną, potężną siłą, aby w sytuacji zagrożenia odstraszyć agresora" - napisał w poniedziałek na Twitterze wicepremier, minister obrony Mariusz Błaszczak.

 

 

- Dziś granice przekroczyło siedem czołgów i dwa wozy wsparcia - powiedział Błaszczak na briefingu prasowym w poniedziałek. Zapowiedział, że w ciągu kilku dni będą kolejne czołgi, które posłużą do szkolenia polskich "pancerniaków".

 

Według założeń szkolenie czołgistów ma się rozpocząć na początku sierpnia. - Przyszli użytkownicy czołgów już zostali wytypowani, a więc chodzi o płynne rozpoczęcie szkoleń - powiedział szef MON. Czołgi najpierw trafią do centrum szkolenia wojsk lądowych w Poznaniu. Polskie załogi będą ćwiczyć ich obsługę na poligonie w Biedrusku (woj. wielkopolskie).

 

- Te czołgi będą stanowiły bardzo duże wzmocnienie polskich sił pancernych. Można powiedzieć, że Polska stanie się pancerną potęgą - powiedział Błaszczak.

Czołgi "wypełnią luki"

Zaznaczył, że docelowo wszystkie czołgi Abramsy trafią na wyposażenie 18 Dywizji Zmechanizowanej. "Będą operowały na wschodniej flance NATO (...) tak, żeby odstraszały agresora" - dodał szef MON.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Ukraiński dowódca: "Walczący" Buriaci siedzą dziś na drzewach i udają krzaki

 

Przypomniał, że MON zamówił też 116 czołgów Abrams w starszej wersji, a pierwsze egzemplarze używanych czołgów trafią do wyposażenia WP w przyszłym roku.

 

- Chodzi o to, żeby te czołgi stanowiły wypełnienie luk powstałych po donacji sprzętu dla Ukrainy. Te czołgi zostały kupione na bardzo preferencyjnych warunkach. W zasadzie płacimy za przywrócenie sprawności w takim sensie, że są one obecnie zakonserwowane, a więc muszą być doprowadzone do używalności. Płacimy też za pakiet logistyczny w postaci części zamiennych - powiedział Błaszczak.

Mariusz Błaszczak w "Gościu Wydarzeń" o dostawach czołgów

Mariusz Błaszczak w programie "Gość Wydarzeń" mówił o uzupełnieniu braków sprzętowych po przekazaniu czołgów na Ukrainę.

 

ZOBACZ: Szef MON Mariusz Błaszczak: Brytyjski system obrony powietrznej Sky Sabre jest już w Polsce

 

Podkreślił, że Polska pracuje nad tym, czego przykładem jest kontrakt ze Stanami Zjednoczonymi, na dostawę 250 czołgów Abrams.

 

- Będziemy mieć też uzupełnione jednostki przez starszego typu czołgi Abrams. Również rozmawiamy Koreą Południową. Byłem w Seulu, były to bardzo dobre rozmowy (...) To jest broń, którą produkują Koreańczycy, jest kompatybilna z bronią amerykańską - dodał. 

dsk / PAP / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie