Grecja: Dron rozpoczął badania na miejscu katastrofy samolotu transportowego An-12
Dron ma zbliżyć się w do wraku ukraińskiego samolotu transportowego Antonow, który rozbił się w sobotni wieczór w pobliżu miasta Kawala w północnej Grecji. Strażacy i ratownicy nie mogą podejść do wraku z obawy przed toksycznością nieznanego ładunku - informują greckie media.

Eksperci z wojska i greckiej Komisji Energii Atomowej używają drona do podejścia do wraku samolotu An-12 w obawie przed toksycznością nieznanego ładunku, informują greckie media.
W sobotni wieczór osoby mieszkające w promieniu 2 km od miejsca katastrofy zostały poproszone o pozostanie w domu i założenie masek.
ZOBACZ: Rosja. Katastrofa wojskowego samolotu transportowego. Nie żyje pięć osób z dziewięcioosobowej załogi
W niedzielę we wczesnych godzinach porannych dwóch strażaków trafiło do szpitala z trudnościami w oddychaniu z powodu toksycznych oparów.
Płonący samolot i eksplozje
Samolot transportowy Antonow An-12 rozbił się w sobotni wieczór w pobliżu miasta Kawala. Świadkowie widzieli płonący samolot i słyszeli eksplozje, donosi Athens News.
Według lokalnych władz na miejsce katastrofy przyjechało siedem wozów strażackich, ale nie mogły one zbliżyć się do samolotu wstrząsanego kolejnymi eksplozjami.
ZOBACZ: Tajwan: 29 chińskich samolotów wojskowych na granicy
Według doniesień prasowych samolot leciał między Serbią a Jordanią i poprosił o pozwolenie na awaryjne lądowanie na greckim lotnisku Kawala, ale nie zdążył wykonać tego manewru.
Nieoficjalnie: Przewoził amunicję
Państwowa telewizja ERT poinformowała, że był to ukraiński Antonow, który był w płomieniach, zanim się rozbił, według mieszkańców okolicy, którzy byli świadkami zdarzenia.
Według nieoficjalnych informacji samolot, na pokładzie którego było osiem osób, przewoził amunicję.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej