Serena Williams nie wzięła udziału w uroczystości Wimbledonu. Wcześniej żądała pięciu samochodów
Serena Williams nie wzięła udziału w uroczystościach 100-lecia kortu centralnego Wimbledonu. Media natychmiast zaczęły snuć spekulacje, co było przyczyną takiego zachowania tenisistki. Według ich ustaleń, Amerykanka chciała do dyspozycji pięciu samochodów na czas trwania turnieju (dla siebie, męża, siostry, matki i trenera), mimo że odpadła już w I rundzie turnieju. Organizatorzy odmówili.
Williams odpadła drugiego dnia Wimbledonu po porażce z Harmony Tan w pierwszej rundzie. Gwiazda tenisa postanowiła, że nie zostanie na uroczystości 100-lecia kortu centralnego. Dla porównania Roger Federer, który nie mógł wziąć udziału w zmaganiach ze względu na kontuzję, na samo wydarzenie przyleciał.
Wimbedon. Spór z Sereną Williams o samochody
Według brytyjskiego "The Telegraph" absencja Williams podczas uroczystości miała wynikać z jej "rozczarowania". Co je spowodowało? Media spekulują, że tenisistka nie mogła skorzystać z pięciu samochodów zapewnionych przez All England Club na cały turniej.
Przepisy stanowią, że zawodnicy mogą korzystać z pojazdów do 24 godzin od momentu zakończenia swojego udziału w rozgrywkach. "Jednak po odpadnięciu Williams chciała podobno zatrzymać samochody, z których korzystała dla siebie, męża, siostry, matki i trenera, po zakończeniu Wimbledonu" - podaje portal "New York Post".
ZOBACZ: Wimbledon 2022. Stefanos Tsitsipas krytykuje Nicka Kyrgiosa po meczu. "To tyran"
Organizatorzy mieli odrzucić prośbę Williams, która chciała korzystać z pojazdów przez całe dwa tygodnie trwania Wimbledonu.
"Powiedziano jej, że nie jest to możliwe, ponieważ korzystają z nich także inni gracze. Nie była z tego zadowolona. Może dlatego odmówiła udziału w paradzie stulecia" - podaje "The Telegraph".
40-letnia zawodniczka jest siedmiokrotną mistrzynią singla w Wimbledonie.
Czytaj więcej