Rypin. Spotkanie z Mateuszem Morawieckim. Burmistrz miasta wyrwał transparent uderzający w premiera

Polska
Rypin. Spotkanie z Mateuszem Morawieckim. Burmistrz miasta wyrwał transparent uderzający w premiera
PAP/Tytus Żmijewski; YouTube/TVBrodnica PROMEDIA (screen)
Spotkanie z Mateuszem Morawieckim w Rypinie. Nie wszyscy zostali wpuszczeni

W trakcie spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim w Rypinie, burmistrz tego miasta, Paweł Grzybowski podszedł do mężczyzny trzymającego krytyczny wobec szefa rządu transparent. Samorządowiec bez słowa wyrwał karton z rąk seniora i zniknął w tłumie. "Jeśli ktoś obrażałby Pana słownie i na planszy to i Pan by się bronił" - napisał samorządowiec odpowiadając na komentarze internautów.

W sobotę w Rypinie (woj. kujawsko-pomorskie) odbyło się spotkanie z szefem rządu Mateuszem Morawieckim. Premier w swoim przemówieniu krytykował Platformę Obywatelską. Stwierdził, że prawdziwy program PO to "likwidacja polityki społecznej PiS". Dodawał, że "nie ma powrotu Donalda Tuska, bo nie chcemy powrotu biedy".

 

ZOBACZ: Mateusz Morawiecki: Wypracujemy mechanizm podzielenia się zyskami spółek Skarbu Państwa

 

Na nagraniu udostępnionym przez lokalną telewizję TVBrodnica uchwycono sytuację z udziałem starszego mężczyzny z transparentem z wizerunkiem premiera. Zamieszczony na transparencie napisł głosił: "Pinokio - notoryczny kłamca".

 

W pewnym momencie do seniora podszedł burmistrz Rypina. Paweł Grzybowski wyrwał karton z rąk mężczyzny, zgiął go na pół i wrócił na scenę.

Burmistrz reaguje na komentarze

Część internautów i polityków opozycji skrytykowała zachowanie burmistrza w mediach społecznościowych. W odpowiedzi na pytanie jednego z komentujących na Facebooku samorządowiec odpowiedział: "Jeśli ktoś obrażałby Pana słownie i na planszy to i Pan by się bronił"

 

Wcześniej część mieszkańców informowała o tym, że mieli problem z wejściem na spotkanie z premierem. Na nagraniu udostępnionym przez TVBrodnica słychać, jak służby pilnujące wejścia mówiły o konkretnych wytycznych od zarządcy obiektu. - Mieszkańcy Rypina mogą wejść, także ci, których znam z widzenia - mówił jeden ze strażników miejskich.

 

 

"Wszyscy mieszkańcy Rypina byli wpuszczeni" - zapewnił Grzybowski na Facebooku.

mst/bas / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie