Włochy. Ze sklepów może zniknąć woda gazowana. Brakuje dwutlenku węgla
Najpierw cena wody gazowanej we Włoszech wzrośnie, później ten bardzo popularny w kraju produkt może całkowicie zniknąć z półek - wskazują media. To rezultat braku dwutlenku węgla potrzebnego do jej produkcji. Alarm podniosła włoska, największa w Europie firma produkująca wodę gazowaną.

Firma z okolic Cuneo na północy Włoch, sprzedająca 1,5 mld butelek wody rocznie, wstrzymała linie produkcyjne.
ZOBACZ: Nigeria. Prawie 900 więźniów uciekło z zakładu karnego. Ponad 400 wciąż na wolności
- CO2 jest nieosiągalny, nasi konkurenci są w takiej samej sytuacji. Jesteśmy zdesperowani. To następny problem, który nakłada się na rekordowe podwyżki cen surowców i na suszę, która pozbawia nas źródeł wody - powiedział szef firmy Alberto Bertone, cytowany przez media.
Włosi w czołówce konsumpcji wody gazowanej
Jak wyjaśniają media, problem wynika z tego, że producenci dwutlenku węgla wolą sprzedawać go służbie zdrowia, gdzie ma on liczne zastosowania, niż wytwórniom wody gazowanej.
We włoskich supermarketach w ostatnim czasie powoli zmniejszają się zapasy tej wody, a jeśli kryzys nie zostanie rozwiązany, wkrótce mogą się skończyć.
ZOBACZ: PE: zużyty olej spożywczy ma pomóc "zdekarbonizować" transport lotniczy w Unii
Włochy są na pierwszym miejscu w Europie i w czołówce na świecie pod względem konsumpcji wody gazowanej. Wyrażane są obawy, że obecny wielki popyt doprowadzi do podwyżek jej cen.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
Czytaj więcej