Ataki rekinów w Egipcie. Wskazano większe zagrożenie dla turystów

Świat
Ataki rekinów w Egipcie. Wskazano większe zagrożenie dla turystów
PAP/EPA/JOSE SENA GOULAO
Ataki rekinów w Egipcie

Media obiegły informacje o śmiertelnych atakach rekinów, do których doszło w Egipcie. Specjaliści przypominają, że w ciągu minionych 30 lat nad egipskim Morzem Czerwonym, odwiedzanym rocznie przez setki tysięcy turystów, doszło do 23 ataków rekinów. Mimo sensacyjnych doniesień, bycie zaatakowanym przez to zwierzę jest nieporównywalnie mniej prawdopodobne niż wypadek samochodowy.

Egipskie władze poinformowały, że w pobliżu kurortu Hurghada nad Morzem Czerwonym w piątek dwie kobiety zginęły w wyniku ataków rekinów. Ciało czterdziestokilkuletniej Rumunki zostało odkryte kilka godzin po tym, gdy zginęła 68-letnia Austriaczka. Wypadk iwydarzyły się w miejscach oddalonych od siebie o 600 metrów.

 

Hurghada wraz z Szarm el-Szejk i Marsa Alam to jedne z najpopularniejszych wśród Polaków miejsc spędzania letnich i zimowych wakacji.

 

Wideo: Egipt. Atak rekina. Nie żyje 68-latka

 

Atak rekina w Egipcie. Znikome prawdopodobieństwo

Wśród nurków panuje nieco żartobliwe przekonanie, że bardziej prawdopodobne jest to, że w drodze na rafę dojdzie do wypadku samochodowego niż do ataku rekina w wodzie. Nie jest to wcale dalekie od prawdy.

 

ZOBACZ: Seria śmiertelnych wypadków na A1. Poważne utrudnienia na autostradzie

 

Portal Al-Arabija podaje, że w 2021 roku w kraju wydarzyło się ok. 57 tys. wypadków drogowych, w których zginęło ponad 6,1 tys. osób. Jedynie w kwietniu br. w wypadkach z udziałem autobusów turystycznych zginęli czterej Francuzi, dwaj Polacy i Belg.

 

Według danych zgromadzonych w bazie Sharks Attack Data, od końca XIX wieku odnotowano 34 ataki rekinów, w tym dziewięć ze skutkiem śmiertelnym. 

Egipt. Ataki rekinów w ostatnich latach

Każdego roku ponad milion turystów odwiedza egipskie wybrzeże Morza Czerwonego. Rozciąga się ono na długości niemal 1,5 tys. kilometrów. Położone tam miejsca do nurkowania są jednymi z najatrakcyjniejszych na świecie. W ciągu minionych 30 lat intensywnego wykorzystywania regionów na potrzeby turystyki zarejestrowano w tym kraju 23 ataki rekinów. W ich wyniku zginęło sześć osób. 11 ataków z tego okresu przypada na półwysep Synaj, głównie Szarm el-Szejk, dwa na okolice Hurghady (ostatni w 1997 roku), a 10 na rafy w pobliżu Marsa Alam i na samym południu egipskiego wybrzeża.

 

Morze Czerwone zamieszkuje ponad 40 gatunków rekinów. Wśród nich są znane drapieżniki takie jak drugi najniebezpieczniejszy rekin na świecie, dochodzący do 5 metrów długości żarłacz tygrysi, i charakterystycznie wyglądający rekin młot, o których wiadomo, że czasami atakują ludzi, nawet jeśli nie zostały sprowokowane.

 

ZOBACZ: USA. Odnaleziono ponad 30 ciał w stanie rozkładu w zakładzie pogrzebowym

 

Większość gatunków rekinów w Morzu Czerwonym stanowi niewielkie zagrożenie dla ludzi. Jako oportunistyczne drapieżniki, stworzenia te wolą żywić się rybami, głowonogami, skorupiakami i żółwiami morskimi niż ludzkim mięsem. Winne wielu ataków żarłacze białopłetwe uważane są za bardzo kontaktowe ryby, ponieważ często wykazują ciekawość w stosunku do nurków.

Pięć dni i pięć ataków rekinów

Głośnym echem obiły się w światowym mediach wydarzenia z Szarm el-Szejk z grudnia 2010 roku, kiedy na przełomie pięciu dni doszło tam do pięciu ataków rekinów, w wyniku których jedna osoba zginęła. Pojawiło się kilka hipotez wyjaśniających, co mogło wywołać tę bezprecedensową serię. Jedna z teorii głosi, że łodzie przewożące owce na muzułmańskie święto Id al-Adha dwa tygodnie wcześniej wyrzucały za burtę tusze owiec, które mogły dryfować blisko brzegu, zwabiając żarłacze białopłetwe i ostronosy, żerujące zazwyczaj na dużych głębokościach.

 

ZOBACZ: Mazowieckie. 21-letni kajakarz utonął w Jeziorze Górskim

 

Inną hipotezą było nielegalne dzisiaj podkarmianie rekinów przez firmy nurkowe w celu zwabienia ich dla swoich klientów. Często zwraca się również uwagę, że rekiny zmieniają swoje nawyki i zbliżają się do brzegu, ponieważ w morzach i oceanach z powodu przełowienia jest coraz mniej ryb.

Słonie i hipopotamy groźniejsze od rekinów

W ciągu minionych 22 lat na całym świecie notowano średnio 72 ataki rekinów rocznie, z czego pięć lub sześć było śmiertelnych - wynika z danych International Shark Attack File prowadzonego przez Muzeum Florydy. Dla porównania: aż 100 razy więcej osób zabiją rocznie słonie czy hipopotamy, a 100 tys. ofiar ginie z powodu ukąszenia przez węże.

 

Na całym świecie zabijanych jest 70-100 mln rekinów na całym świecie, głównie ze względu na płetwy, które są spożywane w niektórych krajach azjatyckich. W ciągu ostatnich 40 lat wiele populacji rekinów zostało przetrzebionych nawet w 95 proc.

mst / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie