Fundacja chroniąca znak towarowy SLD chce, żeby sąd wykreślił stowarzyszenie o tej nazwie
Fundacja chroniąca znak towarowy SLD chce, aby sąd wykreślił stowarzyszenie o tej nazwie, które założyli politycy wcześniej związani z Sojuszem Lewicy Demokratycznej - przekazał prezes fundacji, sekretarz generalny Nowej Lewicy Marcina Kulaska.
Na początku czerwca byli politycy Lewicy, a obecnie członkowie Koła Parlamentarnego PPS, wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka (wcześniej Wiosna) oraz posłowie Joanna Senyszyn, Andrzej Rozenek i Robert Kwiatkowski (wszyscy wcześniej w SLD) powołali Stowarzyszenie Lewicy Demokratycznej, które posługuje się skrótem SLD oraz znakiem graficznym ze skrótem nazwy.
Skrót nie jest przypadkowy
Jak stwierdził informując o stowarzyszeniu Kwiatkowski, skrót którym ono się posługuje, nie jest przypadkowy i podkreślił, że założyciele stowarzyszenia wyszli z założenia, iż Polsce potrzebna jest "lewica demokratyczna otwarta na rozmowę z lewicą pozaparlamentarną". Z kolei Senyszyn zaznaczyła, że politycy nie tworzą nowej partii, a stowarzyszenie.
- Nie mogliśmy się zgodzić na sprywatyzowanie SLD przez (Włodzimierza) Czarzastego i wrogie przejęcie partii - powiedziała posłanka.
Nowa Lewica chce ochronić starą nazwę i logo
Na użycie skrótu, a także loga zareagowała fundacja Sojusz Lewicy Demokratycznej, która po zmianie nazwy partii na Nowa Lewica ma chronić starą nazwę i znak graficzny przed ewentualnym wykorzystaniem. Zwróciła się ona do Sądu Rejonowego w Zielonej Górze o wykreślenie stowarzyszenia z Krajowego Rejestru Sądowego.
"Działanie Stowarzyszenia Lewicy Demokratycznej ma na celu obejście prawa poprzez wykorzystanie nazwy, skrótu nazwy partii i znaku graficznego celem prowadzenia działalności politycznej konkurencyjne wobec Nowej Lewicy. Stowarzyszenie skopiowało również w przeważającej części były statut partii Sojusz Lewicy Demokratycznej (nazwy instytucji, podział terytorialny itd.) Używa również pieczęci łudząco przypominających pieczęć stosowaną przez partię polityczna Sojusz Lewicy Demokratycznej" - napisano w uzasadnieniu wniosku.
Jak wskazano, "w chwili rejestracji Stowarzyszenia Lewicy Demokratycznej w rejestrze partii politycznej przy partii Nowa Lewica widniał skrót SLD, co stanowiło o ochronie tego skrótu, jak i stanowiło przeszkodę dla rejestracji stowarzyszenia".
ZOBACZ: Sondaż: Ponad 60 proc. Polaków chce maksymalnie 150 posłów w Sejmie
Prezes fundacji SLD, sekretarz generalny Nowej Lewicy Marcin Kulasek tłumaczył, że politycy, którzy kontestowali proces konsolidacji SLD i Wiosny, który zakończył się jesienią 2021 r. "przegrali na Kongresie Nowej Lewicy".
- Następnie odeszli z partii. Podjęli próbę samodzielnego zaistnienia w polityce, a tak naprawdę wywalczenia trzech miejsc na listach Platformy Obywatelskiej. Najpierw do realizacji tego celu próbowali wykorzystać szyld PPS. Doszli zapewne do wniosku, że ich działania nie zbliżają ich do upragnionego celu. Dlatego postanowili wrócić do szyldu SLD i zarejestrować stowarzyszenie o łudząco podobnej nazwie i tożsamym skrócie. To działanie typowe dla tworzenia podróbek. Wykorzystać znaną markę, podszyć się pod nią i spróbować zbić na tym jakiś kapitał. W tym przypadku oczywiście polityczny - ocenił.
"Sytuacja jest kuriozalna"
W ocenie Roberta Kwiatkowskiego, sytuacja jest kuriozalna. - Najpierw Nowa Lewica musi udowodnić, że sama ma prawa do tej nazwy, a po drugie - stowarzyszenie zostało pod tą nazwą i z tym znakiem zarejestrowane przez sąd i to nastąpiło w marcu tego roku - powiedział.
- To mnie zdumiewa, bo do tej pory oni się przedstawiali jako ci, którzy chcieliby propagować dorobek, tradycje i idee Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Cóż bardziej chwalebnego niż powstawanie jakichś organizacji społecznych, które jakoś odnoszą się do tej tradycji. Zupełnie tego nie rozumiem. Szczególnie, że oni zapomnieli, zakopali i udają, że są "Nową Lewicą", jak nazwa wskazuje, a my jesteśmy tylko stowarzyszeniem, nie jesteśmy partią polityczną - podkreślał Kwiatkowski.
ZOBACZ: Andrzej Rozenek poza frakcją SLD w Nowej Lewicy. "Musi odbyć pokutę w czyśćcu"
SLD została założona w 1999 r. przez działaczy większości organizacji wchodzących w skład koalicji SLD. Koalicja ta była skupiona wokół partii Socjaldemokracja Rzeczypospolitej Polskiej i zawiązana została w roku 1991.
W 2019 r. Konwencja SLD zdecydowała zmienić statut. Na bazie nowych przepisów doszło do połączenia Sojuszu i Wiosny Roberta Biedronia pod wspólną nazwą Nowa Lewica. W partii powstały dwie frakcje: Wiosny i SLD.
W grudniu ub.r. Morawska-Stanecka (do tamtego momentu działaczka Wiosny), senator Wojciech Konieczny (należący do PPS) oraz posłowie Kwiatkowski, Senyszyn i Andrzej Rozenek (którzy związani byli z SLD) odeszli klubu Lewicy i stworzyli koło Polskiej Partii Socjalistycznej.
Czytaj więcej