Rejestr ciąż. Lewica ostrzega, ministerstwo tłumaczy

Polska
Rejestr ciąż. Lewica ostrzega, ministerstwo tłumaczy
Leah Kelley/Pixabay

- Po wprowadzeniu rejestru ciąż przyrost naturalny w Polsce zmniejszy się jeszcze bardziej, ponieważ mniej kobiet będzie zachodzić w ciążę - przekonywały na poniedziałkowej konferencji posłanki Lewicy Beata Maciejewska i Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. "Warto zachować spokój, nie rezygnując z czujności" - pisze z kolei Fundacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

Posłanki Lewicy zorganizowały konferencję w Sejmie w związku z podpisaniem przez ministra zdrowia rozporządzenia zakładającego m.in. rejestrowanie ciąż. 

 

- Na naszych oczach rozgrywa się kolejny etap horroru kobiet - PiS wprowadza rejestr ciąż. Rejestr ten w normalnym kraju byłby czymś naturalnym, ale w Polsce jest kolejnym batem na kobiety, kolejną próbą zniewolenia kobiet - powiedziała posłanka Beata Maciejewska.

 

- Polska pod rządami PiS to nie jest państwo przyjazne kobietom. Zakazuje bowiem przerwania ciąży nawet wtedy, gdy dziecko jest niezdolne do samodzielnego przeżycia. Dziś zaś okazuje się, że to także państwo, które chce śledzić każdy ruch kobiety - dodała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. 

Rzecznik MZ o "rejestrze ciąż"

Minister zdrowia Adam Niedzielski podpisał w piątek rozporządzenie, na podstawie którego w Systemie Informacji Medycznej znajdą się informacje m.in. na temat ciąży.

 

"Celem rozporządzenia jest doprecyzowanie szczegółowego zakresu danych dotyczących zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz zasad ich przekazywania" - podano. 
  
Zdaniem MZ, zmiany przełożą się na zwiększenie dostępności i przejrzystości informacji przekazywanych do Systemu Informacji Medycznej, co usprawni pracę personelu medycznego, ułatwi obieg dokumentacji medycznej i ograniczy koszty jej udostępniania.

 

ZOBACZ: Rejestr ciąż? Muller: Opozycja znowu próbuje tworzyć intrygę

 

Rzecznik resortu, Wojciech Andrusiewicz, zaznaczył, że poszerzenie zakresu danych raportowanych w ramach systemu informacji medycznej to wynik zaleceń wypracowanych przez zespół, który został powołany przez Komisję Europejską. Zespół ten, miał wypracować standard raportowania medycznego, który ułatwi pracę lekarzy w ramach coraz szerszego zakresu danych medycznych, które podlegają digitalizacji. 

 

Obligatoryjność raportowania wejdzie w życie 1 października.

FEDERA: Warto zachować spokój 

- Mimo iż ministerstwo jako uzasadnienie podaje chęć ułatwienia pracy lekarzy, to w dzisiejszej Polsce każda zmiana dotycząca zdrowia reprodukcyjnego, zwłaszcza związana z gromadzeniem wrażliwych danych, spotyka się z podejrzeniami o złe intencje. I nie ma się czemu dziwić - oceniła szefowa Fundacji na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny FEDERA Krystyna Kacpura. 

 

- W sprawie tzw. rejestru ciąż warto zachować spokój, nie rezygnując z czujności. Sama świadomość, że prowadzenie takiego rejestru nie może prowadzić do "poszukiwania zaginionej ciąży" ani żadnych konsekwencji prawnych wobec kobiety, może być ochroną, gdyby w gabinecie ginekologicznym padło nagle niewygodne pytanie - wskazała federacja. 

arż/prz / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie