Alexa od Amazona przemówi głosem zmarłej osoby. Zaprezentowano próbkę możliwości

Technologie
Alexa od Amazona przemówi głosem zmarłej osoby. Zaprezentowano próbkę możliwości
Flickr/Stock Catalog/CC BY 2.0
"Bez wątpienia żyjemy w złotej erze sztucznej inteligencji"

Alexa - wirtualny asystent głosowy - wkrótce będzie mógł mówić głosem dowolnej osoby. Wystarczy, że posłucha nagranej ścieżki audio przez minutę. Oznacza to, że wkrótce urządzenie firmy Amazon będzie wykorzystywać też głosy zmarłych.

Informację o tym, że Alexa będzie mogła naśladować dowolny nagrany głos przekazał w środę starszy wiceprezes i główny naukowiec zespołu zajmującego się Alexą Rohit Prasad. Dodawał, że nowa funkcja może być używana do wspominania członka rodziny. Wskazywał, że "wiele osób straciło bliskich podczas pandemii COVID".

 

ZOBACZ: Sztuczna inteligencja odczytała rasę człowieka ze zdjęć rentgenowskich

 

- Bez wątpienia żyjemy w złotej erze sztucznej inteligencji, gdzie marzenia i nauka łączą się - tłumaczył.

"Babcia" czyta wnukowi. "Utrwali wspomnienia"

Prasad zapewniał, że choć Alexa "nie wyeliminuje bólu po stracie bliskich", to zdecydowanie może "utrwalić wspomnienia".

 

Podczas konferencji Re:Mars zaprezentowano wideo demonstracyjne, na której Alexa czyta dziecku bajkę głosem zmarłej babci. Wcześniej wnuk zadaje urządzeniu pytanie: Czy babcia może dokończyć czytać mi "Czarnoksiężnika z krainy Oz?".

Microsoft stawia granice

Nie wiadomo kiedy dokładnie rozwiązanie zostanie wprowadzone na urządzeniach Amazonu. "The Guardian" podkreśla jednak, że firma Jeffa Bezosa może napotkać niespodziewane problemy. Kilka godzin przed konferencją, Microsoft opublikował nowe zasady etyczne przy tworzeniu sztucznej inteligencji. Opisywał w niej dokładne wytyczne, co do tego, kto może stworzyć sztuczne głosy i w jakich celach mogą zostać one użyte.

 

ZOBACZ: Wielka Brytania. 120 tys. funtów odszkodowania za śmierć po szczepionce przeciw COVID-19

 

- Łatwo sobie wyobrazić niestosowne użycie technologii, by oszukać słuchających - przyznała Natasha Crampton, dyrektor ds. sztucznej inteligencji w firmie.

 

W założeniach Microsoftu wybrane ścieżki audio mają zostać oznaczone znakiem wodnym, by tropić ewentualne nadużycia.

bas/ sgo
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie