Zakonnice znęcały się nad dziećmi z niepełnosprawnością. Gdula: To były tortury

Polska
Zakonnice znęcały się nad dziećmi z niepełnosprawnością. Gdula: To były tortury
Wirtualna Polska

W Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie pod Krakowem dzieci z niepełnosprawnością intelektualną "były bite, poniżane i zamykane w klatkach" - ustalili dziennikarze WP. Prokuratura dziś postawiła zarzuty dwóm siostrom zakonnym w tej w sprawie. Maciej Gdula z koalicyjnego klubu poselskiego Lewicy stwierdził, że to co się tam działo, "to były tortury".

Horror dzieci z niepełnosprawnością intelektualną rozegrał się w domu pomocy społecznej w Jordanowie pod Krakowem. W ośrodku prowadzonym przez zakonnice ze zgromadzenia prezentek, działy się szokujące rzeczy. Dziennikarze WP ustalili, że na porządku dziennym było wiązanie do łóżek, bicie mopem czy zamykanie w klatkach.

 

ZOBACZ: Wojna Rosja-Ukraina. Prokuratura: aresztowano fałszywego zakonnika współpracującego z Rosjanami

 

"Siostra biła i kopała. Było tak. Kopała, biła ją po twarzy, szarpała ją. Zamknęła ją w pokoju siostra Alberta nie wypuściła ją na kolację. Mówiła, że nie da jej telefonu. Ona płakała" - relacjonuje jedna z podopiecznych. Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura rejonowa w Suchej Beskidzkiej. Dwie siostry usłyszały zarzuty znęcania się nad podopiecznymi z niepełnosprawnością intelektualną.

"Do takich przypadków nie może dochodzić w XXI wieku"

- Korzystając z moich kompetencji wystąpiłem do Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie z prośbą o przeprowadzenie czynności nadzorczych i kontroli. Z informacji prasowych, jakie do nas dotarły wyłania się dramatyczny obraz poniżania i upokarzania ludzi, którzy wymagają szczególnej opieki ze strony państwa, czyli dzieci z niepełnosprawnościami. Te informacje powinny być jak najszybciej zweryfikowane w odpowiednich procedurach - mówił na antenie Polsat News Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek. 

 

RPO podkreślił, że wystąpił z prośbą potraktowanie tej sprawy jako pilnej.

 

WIDEO: Rzecznik Praw Obywatelskich w Polsat News

 

- Liczę na to, ze te procedury zostaną wszczęte i zakończone niezwłocznie. One mogą się zakończyć w bardzo różny sposób. Jeżeli te informacje by się potwierdziły, to uważam, że natychmiast powinno dojść do tego, że dzieci nie będą pozostawały pod opieką tych ludzi. Uważam, ze jest obowiązkiem wszystkich organów państwa, żeby jak najszybciej doprowadzić do tego, żeby zmienić zasady opieki nad tymi dziećmi. Są do tego instrumenty prawne - tłumaczył. 


Wiącek podkreślił, że niestety takie sytuacje się zdarzają.

 

- Dokonam analizy stanu prawnego i będę sprawdzał, czy w obecnym stanie prawnym instrumenty kontrolne są wystarczające. Do takich przypadków nie może dochodzić w XXI wieku, w państwie, w którego centrum jest ochrona godności człowieka, a szczególną opieką należy otaczać dzieci z niepełnosprawnościami - powiedział. 

 

Gdula: Były to tortury

Do tej sprawy odnieśli się przedstawiciele klubu parlamentarnego Lewicy. - To co jest dla nas istotne, to że to się działo przez wiele lat i organy naszego państwa po raz kolejny, w kontekście kontaktu z Kościołem Katolickim, po prostu struchlały i stały się sparaliżowane. Państwo pomimo sygnałów, że tam dzieje się coś złego, nie reagowało. Wojewoda dostał sygnały o tym już w 2020 roku, policja także. Będziemy sprawdzać, co tu się stało - mówili w Sejmie.

 

ZOBACZ: Gdula: Banaś działa w interesie publicznym, nawet jeśli "ma coś za uszami"

 

- Państwo zamiast zajmować się opieką nad dziećmi, ceduje te obowiązki na międzynarodową organizację, która nie jest pod żadną praktyczną kontrolą państwa - podkreślili.

 

WIDEO: Horror podopiecznych sióstr prezentek w DPS w Jordanowie

 

 

Żądamy kontroli we wszystkich ośrodkach pomocy społecznej i innych instytucjach prowadzonych przez kościół. To co musi się zdarzyć, co jest w programie Lewicy, to realny rozdział państwa i kościoła - oświadczyli przedstawiciele Lewicy.

 

Maciej Gdula podkreślił, że reportaż jest wstrząsający oraz, że "były to tortury". - Niewątpliwie zawiodły tu dwie instytucje. Państwo jest dopowiedzialne za nadzór nad DPS i my będziemy wykonywać odpowiednie kroki, by państwo zmobilizować do działania - podkreślił.

 

- Drugą instytucją, która zawiodła to Kościół Katolicki. Ja nie mogę nie wspomnieć o biskupie Jędraszewskim, który jest pierwszy, żeby szukać zła u feministek, osób LGBT, kiedy zło dzieje się w jego instytucji pod jego nadzorem - powiedział.

Terlikowski: My w ogóle mamy problem z DPS-ami

- Czuję smutek, żal, wściekłość i pragnienie dojścia do tego, dlaczego to co się wydarzyło, tam się wydarzyło - powiedział dr. Tomasz Terlikowski teolog i publicysta.

 

- My w ogóle mamy problem z DPS-ami. Przemoc, agresja, niekontrolowane prawnie zachowania odbywają się także w ośrodkach nie prowadzonych przez zakony. Mamy problem z kontrolą w ogóle. Nie ma żadnych powodów żeby zakładać, że jeśli coś podlega pod Kościół, to nie dzieją się złe rzeczy. Ludzie od święceń kapłańskich, ani od ślubów wieczystych nie stają się innymi ludźmi niż byli. Agresja, frustracja, przemoc, nieradzenie sobie z emocjami są właściwe zarówno ludziom świeckim, jak i księżom czy siostrom zakonnym.

aml / polsatnews.pl / WP.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie