Niepokojące prognozy. Synoptycy zapowiadają na piątek burze z gradem

Polska
Niepokojące prognozy. Synoptycy zapowiadają na piątek burze z gradem
Polsat News
Na zdjęciu zniszczone pola sałaty w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego (woj. łódzkie).

Zrujnowane zagłębie sałaty i rzodkiewki pod Piotrkowem Trybunalskim w Łódzkiem. Po tym jak nad regionem przeszły burze, uprawy są "wymłócone". - Wszystkie pola są do zaorania. Jeszcze jedna taka nawałnica i możemy zwijać interes - powiedział Polsat News jeden z poszkodowanych rolników. Synoptycy zapowiadają na piątek kolejne burze z porywistym wiatrem, ulewnymi opadami i gradem o średnicy do 3 cm.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej-Państwowy Instytut Badawczy wydał w piątek rano ostrzeżenia drugiego stopnia przed burzami z gradem dla pięciu województw. Najsilniejsze burze spodziewane są w pasie od Podlasia przez Lubelszczyznę po Karpaty.

Ostrzeżenie drugiego stopnia przed burzami

W województwach: podlaskim, podkarpackim, mazowieckim, małopolskim i lubelskim prognozowane są burze, którym będą towarzyszyć silne opady deszczu o intensywności od 25 mm do 40 mm, a miejscami nawet do 45 mm. W czasie nawałnic spodziewane są porywy wiatru o prędkości do 70 km/h.

 

- Miejscami spodziewamy się opadu gradu o średnicy do 3 cm. Te burze najaktywniejsze będą w godzinach popołudniowych - podkreśliła synoptyk IMGW Dorota Pacocha.

 

Ostrzeżenia te obowiązują od godz. 12 do 23 w piątek.

 

ZOBACZ: Gwałtowne burze z gradem i upał. Pogoda dzisiaj. Ostrzeżenia IMGW

 

Alert pierwszego stopnia oznacza, że mogą wystąpić niebezpieczne zjawiska meteorologiczne, które mogą powodować straty materialne oraz zagrożenie dla zdrowia i życia. Z kolei wyższego ostrzeżenia drugiego stopnia oznaczają, że zjawiska te mogą być zintensyfikowane i bardziej niebezpieczne.

 

Tak jak w czwartek w Łódzkiem, gdzie po przejściu burz rolnicy szacują straty w poszczególnych gospodarstwach nierzadko na setki tysięcy złotych.

 

Dopiero w weekend pogoda się uspokoi.

Zrujnowane zagłębie sałaty i rzodkiewki

Nawałnica, która w czwartek nawiedziła woj. łódzkie, spowodowała znaczne straty m.in. w uprawach. We wsi Majków Folwark w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego burza zniszczyła uprawy nowalijek. Ucierpiały między innymi pola sałaty i uprawy prowadzone w foliowych tunelach.

 

- Licząc same koszty nasion, sadzenia i nawozów to straty wynoszą w granicach 100 tys. złotych - mówi Polsat News Piotr, gospodarz z Majkowa Folwarku, u którego nawałnica zniszczyła trzy hektary upraw w gruncie i hektar pod folią.

 

- Straciliśmy wszystko. Tu nie ma nic. Tu była sałata, która miała tydzień, sałata, która która była wczoraj cięta. Wszystko jest wymłócone, żniwa przyszły dużo wcześniej - powiedział gospodarz.

 

Podobna sytuacja jest w sąsiednich wsiach Majków Duży, Mały i Średni.

 

- Tutaj jest największe w Polsce zagłębie sałat i rzodkiewek. Tu nie ma nic, u każdego tak poszło - powiedział rolnik. Jak stwierdził z jego upraw "połowa była zalana, połowa rozwalona już drugi raz w tym roku".

 

ZOBACZ: Gwałtowne burze z gradem i upał. Pogoda dzisiaj. Ostrzeżenia IMGW

 

- Wszystkie pola są do zaorania. W tunelach być może część upraw się odzyska - mówił rolnik. Jak twierdzi do rolników dotarły ostrzezenia przed burzą. - Każdy miał nadzieję, że to nas ominie i pójdzie bokiem. Niestety nie ominęło. To już drugi raz w tym roku, ale co zrobić, taka pogoda - dodał, przypominając, że w styczniu wsie zostały poszkodowane przez huraganowy wiatr. Wtedy nawałnica pozrywała folię z tuneli i połamała ich konstrukcje.

 

- Drugi raz koszty bardzo duże. Trzeci raz przyjdzie coś takiego i możemy zwijać interes, bo nie będzie tego z czego odbudować - powiedział rolnik.

 

Rolnik wyjaśnił, że jego sałaty trafiały na rynek hurtowy w podwarszawskich Broniszach, a następnie do hurtowni na Podlasiu. - Już tego towaru klienci tam nie dostaną - powiedział.

 

- Miałem też swoich klientów na rynku detalicznym tzw. Balcerku w Piotrkowie. Też już nie mam tam z czym jechać. Nie ma co sprzedać - przyznał i ostrzegł, że "polskiego już raczej w tym roku jeść nie będziemy". Przyznał także, że uprawy nie były ubezpieczone. Jego zdaniem firmy ubezpieczeniowe nie oferują takich polis ze względu na to, że sałata to uprawy, które szybko rosną.

Kilkaset interwencji strażaków po nawałnicach 

W województwie łódzkim straż pożarna interweniowała po nawałnicach ponad 200 razy - powiedziała reporterka Polsat News Nella Krysztofowicz.

 

- W czwartek do godziny 21 strażacy przyjęli 1377 zgłoszeń do zdarzeń związanych z burzami na terenie całego kraju - poinformował brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik prasowy komendanta głównego PSP.

 

ZOBACZ: Burze z gradem i silny wiatr. Ostrzeżenia IMGW dla trzynastu województw

 

Najwięcej interwencji odnotowano w województwach: śląskim - 559, małopolskim - 162 i łódzkim - 143 - poinformował bryg. Karol Kierzkowski.

 

WIDEO - Burze w Łódzkiem zrujnowały zagłębie rzodkiewki i sałaty

 

 

Niepokojące prognozy. Alerty dla województw

IMGW-PIB ostrzega, że centralny pas województw od północy do południa kraju obejmuje strefa burz. Dla tych regionów wydano już ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed nawałnicami z gradem.

 

Najwyższy, trzeci stopień ostrzeżenia ogłoszono dla powiatu gołdapskiego na północno-wschodnich krańcach Polski. Dla niektórych regionów IMGW wydał także ostrzeżenia hydrologiczne przed możliwymi gwałtownymi wzrostami poziomów wód.

 

IMGW prognozował, że w piątek temperatura osiągnie na przeważającym obszarze kraju poziom 20-24 stopni Celsjusza. Najcieplej, jak podała Pacocha, ma być na wschodzie. Tam prognozowano do 28 stopni Celsjusza. Nieco chłodniej miało być nad morzem, z kolei w obszarach podgórskich Karpat - od ok. 17 do 19 stopni.

 

- Tam też głównie ma pojawić się zagrożenie burzami - powiedziała synoptyk IMGW Dorota Pacocha.

 

Groźba burz ma wystąpić głównie na wschodzie kraju, gdzie opady deszczu mogą sięgnąć 40 mm. Porywy wiatru podczas burz mają wynieść do 75 km/h. 

 

ZOBACZ: Lublin. Trwa usuwanie skutków nawałnicy. 10 tys. odbiorców bez prądu

 

Chłodniej i spokojniej ma być nad morzem: 17 stopni oraz miejscami na Pomorzu i obszarach podgórskich 19 st. C. - Wiatr słaby i umiarkowany: północno-zachodni i zachodni. W górach dość silny i porywisty - wskazała synoptyk IMGW.

 

Temperatura w nocy spadnie na przeważającym obszarze Polski do 8-13 stopni Celsjusza. Cieplej będzie jedynie na wschodzie. Tam do 17 stopni. W nocy na przeważającym obszarze kraju prognozowane jest zachmurzenie małe i umiarkowane, początkowo na wschodzie jeszcze duże. I tam spodziewane są zanikające przelotne opady deszczu. Na południowym wschodzie i wschodzie mogą jeszcze zdarzyć się burze.

 

- Głównie w pierwszej połowie nocy. W drugiej one powinny zanikać. Te nocne burze będą kontynuacją dziennej konwekcji – doprecyzowała synoptyk IMGW.

 

- Po ustaniu burz lokalnie wystąpi mgła ograniczająca widzialność do ok. 300 m - dodała Pacocha. 

 

WIDEO - Zobacz prognozę pogody na nadchodzący weekend

 

hlk/ sgo / Polsat News / Polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie