Wojna w Ukrainie. Sytuacja w Charkowie. "Młody chłopak zaczął płakać, stracił tu przyjaciela"

Świat
Wojna w Ukrainie. Sytuacja w Charkowie. "Młody chłopak zaczął płakać, stracił tu przyjaciela"
Twitter/ Andrzej Wyrwiński
Zniszczenia Charkowa

"Centrum Charkowa. Obok usiadł młody chłopak, zaczął płakać, stracił tu przyjaciela" - relacjonuje Andrzej Wyrwiński reporter Polsat News. Rosjanie ostrzelali dzielnicę mieszkalną Charkowa na wschodzie Ukrainy. Jak powiadomił mer miasta, na skutek wybuchów zginęła jedna osoba, trzy zostały ranne.

Zdarzenia z Charkowa przekazuje reporter Polsat News Andrzej Wyrwiński. We wtorek pojawił się przed jedną z tamtejszych kamienic. Spotkał tam młodego chłopaka, który z płaczem opowiadał, jak stracił przyjaciela. 

Budynek, przed którym rozmawiali, ma ponad 100 lat. Na skutek ostrzałów został zniszczony. 

 

- W Charkowie, w ścisłym centrum, takich miejsc jest zdecydowanie więcej. Od 24 lutego w całym obwodzie charkowskim zginęło ponad 800 osób, co 20 to dziecko - przekazał w zamieszczonym nagraniu Wyrwiński.

 

Wojna w Ukrainie. Sytuacja w Charkowie

Ihor Terechow mer miasta Charków powiadomił, że podczas ostrzału we wtorek na dzielnicę mieszkalną zginęła jedna osoba, trzy zostały ranne.

anw/ac / polsatnews.pl/PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie