Enerhoatom: szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej do okupowanej elektrowni kłamie

Świat

Nie zapraszaliśmy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) do zaporoskiej elektrowni okupowanej przez Rosjan. MAEA chce zaakceptować rosyjskie działania na terenie siłowni, a szef Agencji, kłamie, twierdząc, że go zaprosiliśmy - przekazał państwowy ukraiński koncern Enerhoatom we wtorek na Telegramie.

Enerhoatom: szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej do okupowanej elektrowni kłamie
Commons.wikimedia.org/Ralf1969/CC BY-SA 3.0
Zaporoska Elektrownia Atomowa w Enerhodarze

W poniedziałek szef MAEA Rafael Grossi przekazał, że Agencja pracuje nad organizacją międzynarodowej misji ekspertów, którzy mieliby udać się do zaporoskiej elektrowni. Grossi dodał, że decyzja o wysłaniu ekspertów do ukraińskiej siłowni została podjęta na prośbę władz w Kijowie.

 

"Uznajemy tę wiadomość od szefa MAEA za kolejną próbę dostania się do elektrowni w jakikolwiek sposób, aby dokonać legitymizacji obecności w niej okupantów i faktycznie zaakceptować wszystkie ich działania" - napisano. 

 

 

Enerhoatom stwierdził, że Grossi "znowu kłamie".

 

Jak podkreślono w komunikacie, strona ukraińska nie zaprosiła Grossiego do zaporoskiej elektrowni, a wcześniej odmówiła mu takiej wizyty. Odwiedzenie siłowni będzie możliwe jedynie, gdy Ukraina przejmie nad nią z powrotem kontrolę - przekazano.

 

ZOBACZ: Ukraina. Enerhoatom: elektrownia atomowa w Czarnobylu pracuje w normalnym trybie

 

Według informacji Enerhoatomu, około stu osób decyzyjnych w MAEA to Rosjanie, a zastępca Grossiego Michaił Czudakow także jest obywatelem Rosji.

Informacje o materiałach jądrowych

Enerhoatom przekazał także, że zapowiedziana przez międzynarodową agencję wizyta Grossiego miała się wiązać z zaprzestaniem transmisji danych z elektrowni do MAEA dotyczących stanu materiałów jądrowych.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Elektrownia w Czarnobylu bez prądu. Ekspert wyjaśnia co grozi nam w Polsce

 

"Właściwie 'utratę łączności' między Zaporoską Elektrownią Jądrową a MAEA spowodowały działania rosyjskich okupantów, którzy odłączyli ukraińskiego operatora Vodafone w Enerhodarze, z którym MAEA ma podpisaną umowę na transfer danych (...) Informacje są przechowywane na serwerze i zostaną przesłane po ponownym podłączeniu Vodafone" - napisano.

 

Zaporoska Elektrownia Atomowa w Enerhodarze w obwodzie zaporoskim na południowym wschodzie Ukrainy, największa tego typu w Europie i trzecia na świecie, została zajęta przez wojska rosyjskie na początku marca. Obecnie stacjonuje tam ok. 500 Rosjan, są tam także materiały wybuchowe i artyleria ciężka.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

nb / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie