Wojna w Ukrainie. Rosjanie wznowili ostrzał Charkowa. Ukraina podaje straty agresora

Świat
Wojna w Ukrainie. Rosjanie wznowili ostrzał Charkowa. Ukraina podaje straty agresora
PAP/EPA/STR
Zniszczenia wojenne na Ukrainie w okręgu donieckim

Rosyjskie ataki rakietowe uszkodziły infrastrukturę kolejową w okolicach Lwowa. Sparaliżowane są połączenia z wieloma miastami. Rosjanie wznowili ostrzał Charkowa. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podaje aktualne straty armii rosyjskiej.

Z powodu ostrzału rakietowego wstrzymany jest ruch pociągów międzynarodowych, dalekobieżnych i lokalnych - poinformowała agencja Interfax-Ukraina. Uszkodzenia są na tyle poważne, że pociągi nie kursują na trasach międzynarodowych (pociągi Przemyśl - Odessa, Przemyśl - Kijów). Nie ma także połączeń dalekobieżnych łączących obwód lwowski z takimi miastami na Ukrainie jak: Kijów, Charków, Użhorod, Zaporoże, Odessa. Nie kursuje również wiele pociągów lokalnych.

 

W środę wieczorem Rosjanie dokonali ostrzału obwodu lwowskiego. Szef lwowskiej administracji obwodowej Maksym Kozycki poinformował, że rakiety zostały wystrzelone z Morza Czarnego i spadły w rejonach lwowskim i samborskim. - Uszkodzono infrastrukturę kolejową, a pięć osób zostało rannych - dodał.

 

 

Ostrzelanie budynków w obwodzie charkowskim

Rosyjskie wojska ostrzelały szkołę w dzielnicy Sałtiwka w Charkowie na północnym wschodzie Ukrainy i zabiły przebywającą tam kobietę. Osiem kolejnych osób w obwodzie charkowskim zostało rannych w ciągu ostatniej doby - poinformował szef regionalnych władz Ołeh Syniehubow.

 

Trzy osoby odniosły obrażenia w Charkowie, jedna w miejscowości Cyrkuny, a kolejnych czterech cywilów zostało rannych w różnych wsiach i osadach w rejonie czuhujewskim - przekazał gubernator.

 

 

W ocenie Syniehubowa zarówno pod Iziumem na południowym wschodzie regionu charkowskiego, jak też na północy tego obwodu, w pobliżu granicy z Rosją, wróg skoncentrował się na utrzymaniu dotychczasowych pozycji. Wszystkie ostatnie próby ataków przeciwnika zostały odparte.

 

Po kilku tygodniach względnego spokoju, rosyjskie wojska wznowiły w minionych tygodniach ostrzał dzielnic mieszkalnych w Charkowie. 26 maja w mieście zginęło osiem osób, w tym pięciomiesięczne niemowlę i ojciec dziecka, a 17 cywilów zostało rannych. Drugie co do wielkości miasto Ukrainy, liczące przed inwazją blisko 1,5 mln mieszkańców, jest położone zaledwie około 40 km od granicy z Rosją.

 

W połowie maja pojawiły się doniesienia o sukcesach ukraińskiej kontrofensywy na północ od Charkowa i odepchnięciu wojsk najeźdźcy na odległość 3-4 km od terytorium Rosji. W kolejnych dniach przeciwnik odzyskał jednak kilka przyczółków w obwodzie charkowskim, co prawdopodobnie umożliwiło mu wznowienie ostrzału miasta.

Straty armii rosyjskiej

Od początku inwazji na Ukrainę armia rosyjska straciła już około 30 850 żołnierzy, w tym około 150 w ciągu ostatniej doby - poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Ostatniej doby Rosja straciła też dwa samoloty, dwa czołgi, 11 pojazdów opancerzonych, dwa systemy artylerii, system przeciwlotniczy i dwa drony.

 

 

Z szacunków ukraińskiego sztabu wynika, że łączne straty Rosji od 24 lutego do 2 czerwca wynoszą: 1363 czołgi, 3354 pojazdy opancerzone, 210 samolotów, 175 helikopterów, 661 systemów artyleryjskich, 207 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 95 systemów przeciwlotniczych, 2325 pojazdów i cystern, 13 jednostek pływających i 521 dronów.

 

mbl/ sgo / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie