Wojna w Ukrainie. Ostrzał podczas ewakuacji. Zginął francuski dziennikarz

Świat
Wojna w Ukrainie. Ostrzał podczas ewakuacji. Zginął francuski dziennikarz
Serhij Hajdaj/Telegram
Rosjanie ostrzelali samochód jadący po ludzi, którzy chcieli ewakuować się z obwodu ługańskiego

"Raszyści ostrzelali auto, które jechało zabierać ludzi. Zginął francuski dziennikarz" - powiadomił szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj. Na skutek ostrzału ewakuacja została wstrzymana.

"Dzisiaj nasz opancerzony ewakuacyjny transport jechał zabrać 10 ludzi z obwodu i trafił pod wrogi ostrzał" - napisał Hajdaj w komunikatorze Telegram.

 

Na skutek ostrzału zginął francuski dziennikarz telewizji BFMTV Frederic Leclerc-Imhoff, robiący materiał o ewakuacji.

 

"Odłamki pocisków przebiły pancerz samochodu, śmiertelnie ranny w szyję został akredytowany francuski dziennikarz, który robił materiał o ewakuacji, policjanta uratował hełm" - poinformował.

 

Hajdaj ogłosił, że ewakuacja została wstrzymana.

Ewakuacja do Lwowa

Jak informował w poniedziałek Hadaj, z miasta Pietrowsk w obwodzie donieckim odjeżdżać będzie pociąg do Lwowa. Mieszkańcy mieli mieć okazję bezpłatnej ewakuacji 30 maja. 

Francja domaga się śledztwa w sprawie śmierci dziennikarza

Przebywająca w Ukrainie szefowa francuskiej dyplomacji Colonna zażądała "przejrzystego śledztwa" w sprawie śmierci Leclerca-Imhoffa. Jego śmierć jest "głęboko szokująca" - dodała minister w komunikacie prasowym, wzywając do "jak najszybszego przejrzystego śledztwa, aby rzucić pełne światło na okoliczności tej tragedii".

 

- Francja potwierdza swoje stałe i zdecydowane zobowiązanie na całym świecie do wolności prasy i ochrony dziennikarzy oraz wszystkich tych, których wypowiedzi przyczyniają się do swobodnej informacji i debaty publicznej – podkreśliła Colonna.

 

Leclerc-Imhoffa był absolwentem Instytutu Dziennikarstwa w Bordeaux w regionie Akwitania (IJBA), przez sześć lat pracował dla BFMTV. Była to druga misja dziennikarza w Ukrainie.

Prezydent i premier wyrazili kondolencje

Prezydent Francji Emmanuel Macron napisał na Twitterze "podzielam ból rodziny Frederica Leclerc-Imhoffa, której składam moje kondolencje. Tych, którzy zapewniają trudną misję informowania na teatrach działań, pragnę jeszcze raz zapewnić o bezwarunkowym poparciu Francji".

 

"Z ogromnym smutkiem dowiaduję się o śmierci Frederica Leclerca-Imhoffa na Ukrainie, zabitego podczas wykonywania zawodu. Informowanie nie powinno kosztować życia. Moje szczere kondolencje dla jego rodziny, redakcji BFMTV i wszystkich dziennikarzy. Jesteśmy po waszej stronie" - pisała z kolei francuska premier Elisabeth Borne.

 

 

anw/ / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie