Gazprom kończy z przesyłem gazu przez Polskę gazociągiem Jamał-Europa

Biznes
Gazprom kończy z przesyłem gazu przez Polskę gazociągiem Jamał-Europa
Zdjęcie ilustracyjne/Pixabay
Gaz przestanie płynąć na zachód Europy rurociągiem Jamał-Europa

Gazprom oświadczył, że nie będzie eksportować gazu przez Polskę gazociągiem Jamał-Europa - informuje Reuters. To efekt nałożonych w środę przez Moskwę sankcji na operatora rurociągu - EuRoPol GAZ.

Rosja późnym wieczorem w środę nałożyła sankcje na europejskie spółki zależne od Gazpromu. W rozporządzeniu, datowanym na 11 maja rząd Rosji zakazuje wszelkich transakcji z podmiotami z listy, płatności na rzecz obłożonych sankcjami podmiotów oraz zamraża ich aktywa. Jednocześnie rozporządzenie przewiduje, że ministerstwo finansów Rosji będzie mogło czasowo zezwolić na niektóre operacje z podmiotami objętymi sankcjami.

Sankcje dla EuRoPol Gaz

Sankcje Rosji objęły m.in. EuRoPol GAZ, właściciela polskiej części gazociągu Jamał-Europa, który transportował rosyjski gaz do Polski i Europy. Tranzyt gazu na Zachód gazociągiem jamalskim znacząco spadł od października 2021 r. Od grudnia 2021 r. gaz od Gazpromu do Niemiec praktycznie tą trasą nie płynął. Przepływ gazu Jamałem ustał wraz ze wstrzymaniem przez rosyjski koncern dostaw do Polski.

 

Pod koniec kwietnia Gazprom wstrzymał dostawy gazu do Polski w ramach kontraktu jamalskiego. Gazociąg służył jednak również do transportu gazu na zachód Europy. Dziś poinformowano, że zostanie on zamknięty. 

 

Po ogłoszeniu decyzji, niemiecki regulator energetyki oświadczył, iż nie spodziewa się, by wpłynęła ona na poziom dostaw gazu do tego kraju. "Prawie żaden gaz do Niemiec nie płynie tym rurociągiem od tygodni" – przekazano w pisemnym oświadczeniu.

 

ZOBACZ: Ursula von der Leyen: musimy uniezależnić się od rosyjskiego gazu

Zakaz handlu z Gazprom Germania

W rozporządzeniu Putina zawarty jest także zakaz handlu ze spółką Gazprom Germania, który jest największym dostawcą gazu do Niemiec.

 

- Niemcy są przygotowane na zapowiedziane przez Rosję sankcje w sektorze energetycznym, twierdzi minister gospodarki Robert Habeck. - Przygotowaliśmy się na taką sytuację - powiedział w czwartek w Bundestagu. 

 

ZOBACZ: Prezydent Duda: niedługo interkonektor gazowy połączy Polskę i Słowację

 

- Rynek może zrekompensować utratę gazu z Rosji - powiedział cytowany przez niemiecką agencję dpa Habeck. Dodał, że wydarzenia te pokazują, że energia może być wykorzystywana jako broń. Stwierdził, że warunkiem bezpieczeństwa Niemiec w przyszłości jest rozwój odnawialnych źródeł energii, do czego dąży rząd niemiecki.

 

Rosyjski gaz nadal płynie do Niemiec nitką Nord Stream I.

 

W ubiegłym roku kraje UE uzyskały około 155 miliardów metrów sześciennych gazu z Rosji.

pgo/ml / Reuters / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie