Wojna w Ukranie. Polskie firmy pomogą odbudować Ukrainę. Resort Sasina sprawdza sprawdza gotowość

Polska

"Rzeczpospolita" dotarła do treści maila, w którym resort aktywów państwowych pyta spółki Skarbu Państwa o gotowość do udziału w procesie wsparcia naszego sąsiada w odbudowie po wojnie – pisze w poniedziałek gazeta.

Wojna w Ukranie. Polskie firmy pomogą odbudować Ukrainę. Resort Sasina sprawdza sprawdza gotowość
Polsat News
Jacek Sasin, minister aktywów państwowych
Zobacz więcej

Jak czytamy w "Rz", choć wojna w Ukrainie trwa i nie wiadomo, kiedy się zakończy, to tamtejsze władze i firmy już myślą o odbudowie kraju. Skala zniszczeń jest ogromna. Rosjanie burzyli całe miasta, budynki mieszkalne, szkoły, przedszkola, sklepy, galerie handlowe, zabytki, obiekty sportowe, drogi, mosty, lotniska, dworce kolejowe i autobusowe, porty, fabryki. Dużą część z nich trzeba będzie rozebrać i zbudować od nowa, inne wyremontować. A to nie wszystko. Wojna ogranicza, a w części kraju uniemożliwia prowadzenie działalności gospodarczej i rolniczej. Szacuje się, że tegoroczny spadek PKB Ukrainy sięgnie 40–50 proc. - podano.

 

ZOBACZ: Ukraina. Władze miasta: kobiety muszą być gotowe do obrony, dlatego otworzyliśmy dla nich strzelnice

 

Dodano, że zapewne utworzone zostaną międzynarodowe programy pomocowe i pożyczkowe, a pieniądze wyłożą m.in. Stany Zjednoczone, Unia Europejska, poszczególne kraje i instytucje finansowe, jak Bank Światowy czy Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Coraz częściej mówi się o programie pomocowym podobnym do planu Marshalla, który po drugiej wojnie światowej miał pomóc stanąć na nogi krajom europejskim. Jego wartość w przeliczeniu na dzisiejsze realia sięgała około 120 mld dol. Być może, choć trudno to dziś sobie wyobrazić, do pokrycia części wydatków na odbudowę Ukrainy uda się zmusić Rosję - informuje dziennik.

Odbudowa Ukrainy. Same pieniądze nie wystarczą

Gazeta zaznacza, że same pieniądze nie wystarczą. "Ukraińcy będą potrzebowali do pomocy w odbudowie swojego kraju także zagranicznych podmiotów. I tamtejsze firmy już pytają o to, czy polskie przedsiębiorstwa zechcą wziąć w tym udział" - napisano.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Rosjanie ostrzelali pięć dworców kolejowych. Są poszkodowani

 

Jak czytamy, "Rzeczpospolita" dotarła do treści maila, który Ministerstwo Aktywów Państwowych rozesłało do wszystkich spółek Skarbu Państwa.

 

"Resort Jacka Sasina pyta w nim zarządy tych spółek m.in. o ich wcześniejsze związki z Ukrainą, ewentualne jeszcze przedwojenne plany inwestycji w tym kraju, współpracę z ukraińskimi firmami. Chce też wiedzieć, czy poszczególne spółki rozważają udział w odbudowie Ukrainy ze zniszczeń wojennych, a jeśli tak, to jakie działania mogą podjąć. MAP zleca przy tym spółkom skarbu państwa przygotowanie odpowiedzi na te pytania do południa w poniedziałek. Zastrzega, że szczegółowe rozmowy będą się mogły odbywać po zakończeniu działań wojennych" - czytamy.

 

Jak mówi "Rzeczpospolitej" Karol Manys, rzecznik prasowy MAP, w tej chwili wszyscy koncentrują się oczywiście na wsparciu Ukrainy w obronie przed rosyjską napaścią, ale zdajemy sobie też sprawę z ogromu wyzwań, jakie pojawią się, gdy przyjdzie czas odbudowy. Dodaje: Jest jasne, że wtedy Ukraina również będzie potrzebować mocnego wsparcia. Dlatego wicepremier Jacek Sasin zlecił, by przygotować się do tego już teraz.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

msl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie