Pogrzeb Karoliny Kaczorowskiej. Prezydent: pierwsza damo wolnej RP, dziękujemy za twoje piękne życie
Karolina Kaczorowska, małżonka ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie spoczęła w sobotę u boku męża w Panteonie Wielkich Polaków na warszawskim Wilanowie. W uroczystościach pogrzebowych wzięli udział m.in. prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką, a homilię wygłosił wieloletni delegat Episkopatu Polski do spraw Polonii Wiesław Lechowicz.
W warszawskiej Świątyni Opatrzności Bożej odbyły się w sobotę uroczystości pogrzebowe małżonki ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego - Karoliny Kaczorowskiej. Została pożegnana m.in. przez prezydenta Andrzeja Dudę i jego małżonkę Agatę Dudę-Kornhauser.
Uroczystościom żałobnym przewodniczył metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz, a homilię wygłosił biskup polowy Wojska Polskiego, wieloletni delegat Episkopatu Polski do spraw Polonii Wiesław Lechowicz. Wspominając Karolinę Kaczorowską, przypomniał jej zaangażowanie w życie polskiej emigracji, szczególnie harcerstwa i polskiej parafii w Londynie. Dodał, że dzisiejsza uroczystość jest uhonorowaniem wysiłków całej polskiej emigracji po 1939 r., której celem było podtrzymanie polskości oraz powrót do ojczyzny, gdy ta będzie niepodległa.
ZOBACZ: Zmarła Karolina Kaczorowska - wdowa po ostatnim Prezydencie RP na Uchodźstwie
Wspominał wypowiedź Pierwszej Damy, która na pytanie, skąd czerpie siłę, odpowiedziała, że "wsparciem dla niej jest wiara, miłość do Ojczyzny i nadzieja na powrót do Polski". Dodał, że wartości, którymi kierowała się Kaczorowska zostały jej przekazane w rodzinnym domu w Stanisławowie, na Kresach II Rzeczypospolitej. - Sama wiedziała jak wiele kosztowała ją miłość do Polski, ale nigdy nie obnosiła się ze swoją martyrologią, lecz poprzez swoje zaangażowanie pracowała na rzecz wzbogacenia dziedzictwa, któremu na imię Polska – podkreślił biskup Lechowicz.
Córka Ryszarda i Karoliny Kaczorowskiej, Jadwiga Kaczorowska, wspominając działalność swoich rodziców przypomniała ich zaangażowanie w funkcjonowanie licznych organizacji skupiających Polaków w Wielkiej Brytanii. Podkreśliła, że jej służba była motywowana tym, że „zawsze miała Polskę w sercu”. „A teraz prosimy: Polsko, weź ją do swojego serca” – powiedziała córka pary prezydenckiej.
Prezydent: Pierwsza Damo wolnej, niepodległej, suwerennej Rzeczypospolitej, dziękujemy za twoje piękne życie
- Mimo tego, że wszyscy jesteśmy smutni, bo odeszła, chcę podkreślić, że z wielką radością przyjmuję, że jest tu dziś, że przybyła i tu pozostanie, aby Polacy mogli przychodzić i oddawać jej hołd. Jej i jej mężowi za ich piękne życie, za ich piękną służbę dla Polski, którą to służbą tę Polskę z tamtej londyńskiej skarbnicy, w której przez lata była przechowywana, przenieśli tutaj symbolicznie w 1990 r. oddając insygnia na ręce wówczas wybranego po raz pierwszy przez Polaków w powszechnych wyborach prezydenta odnowionej Rzeczypospolitej Lecha Wałęsy - mówił Andrzej Duda.
Jak podkreślił "to był wielki moment, niezwykle ważne dzieło", w którym wtedy prezydentowa Kaczorowska brała udział.
ZOBACZ: Papież Franciszek: wojna niszczy nie tylko pokonany naród, niszczy także zwycięzcę
- Pani Prezydentowo, Pierwsza Damo wolnej, niepodległej, suwerennej Rzeczypospolitej, dziękujemy za twoje piękne życie, za twoją piękną służbę dla Polski, Polaków, dla naszej ojczyzny, spoczywaj w pokoju - mówił prezydent Duda.
Spoczęła obok męża w Panteonie Wielkich Polaków
Karolina Kaczorowska spoczęła obok swojego męża w Panteonie Wielkich Polaków, który mieści się w podziemiach Świątyni Opatrzności Bożej na warszawskim Wilanowie. Wraz z jej prochami złożono ziemię z ogrodu domów Kaczorowskich w Londynie, ogrodu londyńskiej parafii, z którą związana była Karolina Kaczorowska oraz ziemię z lasu katyńskiego i skałę z Monte Cassino.
Msza w Świątyni Opatrzności Bożej była zwieńczeniem uroczystości żałobnych rozpoczętych w piątek powitaniem na warszawskim Okęciu specjalnego samolotu rządowego z urną i przybyłą z Londynu rodziną Karoliny Kaczorowskiej. Następnie kondukt żałobny udał się do Świątyni Opatrzności Bożej, gdzie mieszkańcy Warszawy mogli oddać hołd zmarłej Pierwszej Damie oraz wpisać się do księgi kondolencyjnej.
Życie Karoliny Kaczorowskiej
Karolina Kaczorowska z domu Mariampolska urodziła się 26 września 1930 r. w Stanisławowie (obecnie Iwano-Frankiwsk na Ukrainie). Po zajęciu przez wojska sowieckie wschodniej części II RP, została w 1940 r. wraz z rodziną wywieziona na Syberię. Związek Sowiecki opuściła wraz z Armią Andersa, której żołnierzami byli jej ojciec, brat i przyszły mąż Ryszard Kaczorowski.
Podobnie jak wiele polskich dzieci poprzez Iran trafiła do Ugandy, do obozu dla polskich uchodźców w osadzie Koja, gdzie uczęszczała do polskiej szkoły. Pozostała tam do 1948 r. Po przyjeździe do Wielkiej Brytanii ukończyła studia na Uniwersytecie w Londynie. Pracowała następnie jako nauczycielka, poświęciła się również działalności w harcerstwie polskim na uchodźstwie i przy tej okazji poznała przyszłego męża, za którego wyszła za mąż w 1952 r. Mieli dwoje dzieci: Alicję i Jadwigę Jagodę, doczekali się również pięciorga wnuków.
U boku męża aktywnie uczestniczyła w życiu społecznym polskiej emigracji, zaangażowana była m.in. w działalność charytatywną Zjednoczenia Polek w Wielkiej Brytanii. 19 lipca 1989 r., w momencie gdy Ryszard Kaczorowski objął urząd Prezydenta RP na Uchodźstwie, została Pierwszą Damą na Uchodźstwie. Jako ostatnia pełniła tę rolę, bo półtora roku później, w grudniu 1990 r. Ryszard Kaczorowski przekazał insygnia prezydenckie wybranemu w pierwszych demokratycznych wyborach na ten urząd Lechowi Wałęsie.
10 kwietnia 2010 r. razem z mężem miała wziąć udział w obchodach 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, jednak z powodu choroby zrezygnowała z uczestnictwa w uroczystościach. Jej mąż zginął podczas lotu do Smoleńska. W 2012 r. została odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Czytaj więcej