Mistrz olimpijski poparł Putina w trakcie wiecu na Łużnikach. Został zdyskwalifikowany

Świat
Mistrz olimpijski poparł Putina w trakcie wiecu na Łużnikach. Został zdyskwalifikowany
kremlin.ru/events/president/news/66659, CC BY 4.0
FINA wydała jedynie krótki komunikat, w którym "przyjęła do wiadomości" decyzję panelu dyscyplinarnego o dyskwalifikacji Jewgienija Ryłowa

Rosjanin Jewgienij Ryłow, dwukrotny mistrz olimpijski i wielokrotny medalista mistrzostw świata w pływaniu, został zdyskwalifikowany na dziewięć miesięcy po udziale w marcowym wiecu poparcia dla Władimira Putina na stadionie Łużniki.

Wiec propagandowy mający być wyrazem poparcia dla inwazji na Ukrainę odbył się 18 marca, a pięć dni później Międzynarodowa Federacja Pływacka (FINA) wszczęła w tej sprawie postępowanie.

Jewgienij Ryłow zdyskwalifikowany

FINA wydała w czwartek jedynie krótki komunikat, w którym "przyjęła do wiadomości" decyzję panelu dyscyplinarnego o dyskwalifikacji Ryłowa. To pierwsze orzeczenie nie zostało dotychczas podane do publicznej wiadomości.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Sztab Generalny: straty Rosjan to 21 200 żołnierzy i ponad 800 czołgów

 

Podwójny mistrz olimpijski z Tokio raczej nie ucierpi z tego powodu bardziej niż jego rodacy oraz pływacy z Białorusi, których FINA wykluczyła ze wszystkich zawodów międzynarodowych do końca 2022 roku.

Z literą "Z" na piersi

W marcowym wiecu wzięło udział kilkoro innych czołowych rosyjskich sportowców, medalistów olimpijskich. Oprócz Ryłowa byli łyżwiarze figurowi Wiktoria Sinicyna, Nikita Kacałapow, Jewgienia Tarasowa i Władimir Morozow, biegacz narciarski Aleksander Bolszunow oraz gimnastyczki - bliźniaczki Dina i Arina Aweriny.

 

Większość zawodników, w tym Ryłow, została sfotografowana w kurtkach z literą "Z" na piersi. Litery tej nie ma w rosyjskim alfabecie, ale stała się symbolem wsparcia dla wojsk rosyjskich po tym, jak została użyta jako znacznik na pojazdach opancerzonych operujących na Ukrainie.

 

Z Ryłowem kontrakt sponsorski zerwała produkująca stroje pływackie firma Speedo.

jo / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie