Malbork. Rany kłute klatki piersiowej, szyi i ramienia. 36-latek przyznał się do zabójstwa
36 latek z Malborka, został przesłuchany przez prokuratora i przyznał się do zabójstwa swojego ojca. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt. Grozi mu dożywocie
Bezpośrednią przyczyną zgonu 66-letniego mężczyzny, było zalanie dróg oddechowych krwią w wyniku krwotoku.
Syn ofiary przyznał się do zabójstwa
Podejrzany został przesłuchany. Przyznał się" - przekazał PAP prokurator Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Mariusz Duszyński.
W niedzielę mężczyzna został doprowadzony z aresztu do prokuratury i przesłuchany.
ZOBACZ: Ukraina. Ukrinform: do Rosji wywieziono już ponad 800 tys. osób, w tym 153 tys. dzieci
Prokuratura Rejonowa w Malborku na podstawie materiału dowodowego postawiła mężczyźnie zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Ten czy zagrożony jest karą co najmniej 12 lat więzienia, a nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
- Sąd, na wniosek prokuratora zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy - dodawał Duszyński.
Okoliczności zbrodni
Do zabójstwa 66-letniego mężczyzny doszło w sobotę w godzinach porannych w domu jednorodzinnym na terenie dzielnicy Czwartaki w Malborku. Tego samego dnia zatrzymano 36-letniego syna ofiary.
- Biegły stwierdził 16 ran kłutych tułowia i brzucha, 4 rany kłute szyi, 2 rany kłute ramienia i ręki oraz liczne obrażenia głowy - dodawał Duszyński.
ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Atak rakietowy na Browary koło Kijowa. Mieszkańcy bez prądu i wody
W niedzielę mężczyzna został doprowadzony z aresztu do prokuratury i przesłuchany.
Czytaj więcej
