Ukraina. Reuters opublikował nagranie z okupowanego Mariupola: ruiny budynków, ciała na ulicach

Świat
Ukraina. Reuters opublikował nagranie z okupowanego Mariupola: ruiny budynków, ciała na ulicach
PAP/EPA/SERGEI ILNITSKY
Zniszczenia wojenne w Mariupolu

W Mariupolu dziennikarze Reutersa przebywający w dzielnicach zajętych przez Rosjan dotarli do huty imienia Ilicza, w której obrońcy miasta bronili się w podziemnych tunelach i bunkrach. Nagranie opublikowane w sobotę na Twitterze pokazuje ruiny miasta i ciała cywilów na ulicach.

Mariupolski kombinat metalurgiczny imienia Ilicza to obok Azowstalu jeden z dwóch zakładów, w których ukrywali się ukraińscy obrońcy miasta. Według Kremla huta została zdobyta w piątek.

 

ZOBACZ: Ukraina. Wieczorem rosyjscy żołnierze znów ostrzelali Charków. Jedna osoba zginęła, dwie są ranne

 

Na nagraniu Reutersa widzimy, że obecnie na jej terenie znajdują się tylko ruiny ze stali i betonu, bez śladu obrońców.

 

 

Na pobliskich ulicach leżało kilka ciał cywilów. Ktoś namalował sprayem "zaminowane" na płocie przy zniszczonej stacji benzynowej. Na filmiku widać również czerwony samochód osobowy jadący powoli pustą ulicą z przyklejoną do przedniej szyby kartką z napisanym na niej słowem "dzieci".

Katastrofa humanitarna w Mariupolu - ponad 20 tys. ofiar wśród cywilów

W położonym nad Morzem Azowskim oblężonym przez siły rosyjskie porcie Mariupol mają miejsce najcięższe walki i najgorsza katastrofa humanitarna toczącej się wojny na Ukrainie - ocenia agencja Reutera.

 

ZOBACZ: Ukraina. Wieczorem rosyjscy żołnierze znów ostrzelali Charków. Jedna osoba zginęła, dwie są ranne

 

W całkowicie okrążonym przez rosyjskie wojska od początku marca i stale ostrzeliwanym mieście według mera mogło zginąć dotychczas ponad 20 tysięcy cywilów. Pojawiają się doniesienia, że Rosjanie zaczęli spalać zwłoki zabitych mieszkańców w mobilnych krematoriach, by ukryć ślady zbrodni.

 

Według najnowszych szacunków w mieście wciąż przebywa ponad 100 tys. osób. Przed wojną miasto liczyło ponad 400 tys. mieszkańców.

nat / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie