Niemcy. Prawicowi ekstremiści chcieli porwać ministra i obalić rząd. Mieli karabiny AK47

Świat

Rozbito prawicową grupę ekstremistyczną, która posiadała broń i planowała zakup kolejnej, planowała obalenie rządu oraz porwanie ministra zdrowia – poinformował na konferencji prasowej w czwartek Juergen Brauer, prokurator generalny Nadrenii-Palatynatu. Śledztwem objętych zostało 70 osób; do tej pory w związku ze sprawą aresztowano dwóch mężczyzn.

Niemcy. Prawicowi ekstremiści chcieli porwać ministra i obalić rząd. Mieli karabiny AK47
pixabay
Rozbito prawicową grupę ekstremistyczną planowała obalenie rządu oraz porwanie ministra zdrowia
Zobacz więcej

Jak poinformował prokurator Brauer, grupa działała na Telegramie, gdzie stworzyła trzyetapowy plan: destabilizacji dostaw energii w kraju poprzez ataki ukierunkowane i doprowadzenie tym samym do warunków wojny domowej, porwania federalnego ministra zdrowia Karla Lauterbacha, obalenia rządu federalnego w celu przejęcia władzy.

 

ZOBACZ: Sondaż CBOS. 79 proc. badanych uważa, że wojna w Ukrainie zagraża bezpieczeństwu Polski

 

Od środy policja w Nadrenii-Palatynacie, Badenii-Wirtembergii, Brandenburgii, Bawarii, Dolnej Saksonii, Saksonii i Szlezwiku-Holsztynie przeszukała łącznie 20 nieruchomości. Zaangażowanych było 270 policjantów i trzech prokuratorów. Podczas przeszukań znaleziono łącznie 14 sztuk broni długiej, w tym dwa karabiny AK47 i siedem pistoletów (m.in. Glock).

Aresztowano dwóch mężczyzn. Planowali m.in. zamachy bombowe

Na terenie Brandenburgii w środę aresztowano dwóch mężczyzn w wieku 55 i 54 lat, których oskarża się o poważne przestępstwa zagrażające państwu, takie jak planowane zamachy bombowe i łamanie ustawy o broni. Policja objęła śledztwem łącznie 70 osób, niewykluczone jest postawienie zarzutów kolejnym osobom z tej grupy.

 

Już w październiku 2021 roku Państwowy Urząd Ochrony Konstytucji w Nadrenii-Palatynacie przekazał Prokuratorowi Generalnemu w Koblencji i Państwowemu Urzędowi Policji Kryminalnej (LKA) w Moguncji informację o podejrzanej grupie czatowej na Telegramie.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Niemcy wydalają rosyjskich dyplomatów

 

Wg określenia szefa LKA Johannesa Kunza, grupa stanowiła zbiór zwolenników teorii spiskowych, prawicowych ekstremistów i osób wcześniej nieznanych. „Elementem łączącym była nienawiść do naszej demokracji i osób tworzących rząd” – podkreśla Kunz i dodaje, że „sprzeciw przeciw działaniom antycovidowym zadziałał jak katalizator i połączył te osoby poprzez komunikator Telegram”.

 

Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni

mst / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie