Wojna w Ukrainie. Niemcy wydalają rosyjskich dyplomatów

Świat
Wojna w Ukrainie. Niemcy wydalają rosyjskich dyplomatów
East News/AFP

Niemiecki rząd uznał 40 rosyjskich dyplomatów za osoby niepożądane - poinformowała w poniedziałek szefowa MSZ tego kraju Annalena Baerbock. Ponadto Niemcy zdecydowali o zwiększeniu wsparcia dla sił ukraińskich i wzmocnieniu wschodniej flanki NATO.

"Obrazy z Buczy dają świadectwo niewiarygodnej brutalności rosyjskiego przywództwa oraz tych, którzy postępują zgodnie z jego propagandą" - głosi komunikat Baerbock.

 

"Rząd federalny zdecydował zatem, że za osoby niepożądane zostaje uznana istotna liczba pracowników rosyjskiej ambasady, którzy tutaj, w Niemczech, działali każdego dnia przeciw naszej wolności i przeciw spójności naszego społeczeństwa" - oznajmiła minister.

 

 

Uznanie dyplomaty za osobę niepożądaną oznacza wydalenie tej osoby z kraju przyjmującego.

Litwa wydala ambasadora

Wczesniej w poniedziałek na podobny krok zdecydowałwa się Litwa, która w reakcji na militarne działania Rosji w Ukrainie postanowiła wydalić ze swojego kraju rosyjskiego ambasadora i jednocześnie wezwała swojego ambasadora z Moskwy. Podjęto również decyzję o zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Kłajpedzie.

 

 

- Ranga stosunków dyplomatycznych z Rosją zostaje obniżona w odpowiedzi na agresję militarną Rosji przeciwko suwerennej Ukrainie oraz okrucieństwa popełniane przez rosyjskie siły zbrojne w różnych okupowanych miastach Ukrainy, w tym na przerażającą masakrę w Buczy - oświadczył podczas konferencji prasowej szef litewskiej dyplomacji Gabrielius Landsbergis.

dk / PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie