Wojna w Ukrainie. Brytyjskie MON: generał Aleksandr Dwornikow ma scentralizować działania Rosji

Świat
Wojna w Ukrainie. Brytyjskie MON: generał Aleksandr Dwornikow ma scentralizować działania Rosji
Mil.ru, CC BY 4.0, Wikimedia Commons
Nowy rosyjski dowódca generał Aleksandr Dwornikow

Nowy rosyjski dowódca generał Aleksandr Dwornikow ma scentralizować dowodzenie działaniami militarnymi na Ukrainie, bo brak koordynacji i słabe planowanie są obok zaciętego oporu Ukraińców głównymi przyczynami niepowodzeń Rosji - oceniło w środę brytyjskie ministerstwo obrony.

"Wyznaczenie przez Rosję generała armii Aleksandra Dwornikowa na dowódcę wojny na Ukrainie stanowi próbę scentralizowania dowodzenia i kontroli. Niezdolność do połączenia ze sobą i koordynacji działań wojskowych utrudniała dotychczasową inwazję Rosji" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

 

"Podobnie jak wielu wyższych rangą rosyjskich generałów, Dwornikow ma wcześniejsze doświadczenie w dowodzeniu w Syrii. Ponadto od 2016 r. dowodzi on Południowym Okręgiem Wojskowym Rosji, graniczącym z ukraińskim Donbasem. W rosyjskim przekazie informacyjnym podkreślano ostatnio postępującą ofensywę w Donbasie, w miarę jak siły rosyjskie przekierowują swoją uwagę na wschód. Wybór Dwornikowa jest kolejnym dowodem na to, że zdecydowany opór ukraiński i nieskuteczne planowanie przed wojną zmusiły Rosję do ponownej oceny swoich działań" - czytamy.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Nowy dowódca rosyjskiej inwazji

 

Kilka dni temu podano, że generał, który ma na swoim koncie brutalne działania w Czeczenii i Syrii, został wyznaczony na dowódcę nowej fazy rosyjskiej wojny, koncentrującej się na wschodniej Ukrainie.

Rosja gromadzi siły w Donbasie 

Rosja zaczęła wzmacniać swoje pozycje w Donbasie, na wschodzie Ukrainy, choć nowa ofensywa jeszcze się nie zaczęła - powiedział w poniedziałek wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu. Jak dodał, niedawny atak rakietowy na dworzec w Kramatorsku pokazuje, że Moskwa jest gotowa do bardzo brutalnych działań, by wygrać wojnę.

 

USA odnotowały w ostatnim czasie przybycie na wschód Ukrainy części jednostek wycofanych wcześniej z północy tego kraju, a także dodatkowych konwojów logistycznych i artylerii krótkiego zasięgu. Siły te koncentrują się m.in. w okolicach Iziumu w obwodzie charkowskim.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Rosja gromadzi wojska na granicy z Ukrainą. Trzy punkty na zdjęciach satelitarnych

 

Przedstawiciel Pentagonu dodał, że na południowym wschodzie Rosja ma zgromadzonych 55 batalionowych grup taktycznych, czyli nieco mniej niż połowę z ok. 125 zgromadzonych przed inwazją. Zaznaczył jednocześnie, że znacząca liczba z nich nie jest gotowa do walki z uwagi na straty.

 

"Okaże się, jak Rosjanie je przetransformują i czy wyślą je z powrotem do boju" - powiedział.

ap/bas / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie