Wybory we Francji. Tak głosowali katolicy i muzułmanie. Widać tendencję

Świat
Wybory we Francji. Tak głosowali katolicy i muzułmanie. Widać tendencję
PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON
Francuzi podczas kampanii wyborczej Emmanuela Macrona w mieście Carvin

W niedzielnej I turze wyborów prezydenckich we Francji około 50 proc. katolików oddało swój głos na prawicę lub skrajną prawicę, a 27 proc. - na prezydenta Emmanuela Macrona; na kandydata skrajnej lewicy Jean-Luca Melenchona zagłosowało 69 proc. muzułmanów – wynika z sondażu Instytutu Ifop dla dziennika "La Croix".

Na Macrona zagłosowało 29 proc. katolików, natomiast na Marine Le Pen - 27 proc. z nich. Prawicowy publicysta Eric Zemmour otrzymał 10 proc. głosów katolików, republikanka Valerie Pecresse - 7 proc. Z kolei wśród głosów suwerenisty Nicolasa Dupont-Aignana, który zdobył 3 proc. głosów w I turze, ponad 20 proc. to katolicy – wynika z opublikowanego we wtorek sondażu.

 

Muzułmanie w 69 proc. zagłosowali na lidera Francji Nieujarzmionej Jean-Luc Melenchona, 14 proc. - na Macrona, a 7 proc. - na Le Pen.

Wybory we Francji. Ostateczne wyniki I tury

Francuskie MSW podało w poniedziałek ostateczne wyniki przeprowadzonej w niedzielę I tury wyborów prezydenckich we Francji. Ubiegający się o reelekcję Emmanuel Macron otrzymał 27,85 proc. głosów, liderka Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen - 23,15 proc. Macron i Le Pen zmierzą się w II turze wyborów 24 kwietnia.

 

Trzeci wynik osiągnął lider Francji Nieujarzmionej Jean-Luc Melenchon, na którego głos oddało 21,95 proc. wyborców.

 

Poza pierwszą trójką żaden inny kandydat nie zdołał przekroczyć progu 10 proc. poparcia.

 

Prawicowy publicysta Eric Zemmour uzyskał 7,07 proc. głosów, republikanka Valerie Pecresse - 4,78 proc., a szef koalicji Zielonych Yannick Jadot - 4,63 proc.

 

ZOBACZ: Francja. MSZ: Francja wyrzuca około 30 rosyjskich dyplomatów

 

Zarówno Pecresse, jak i Jadot zwrócili się do wyborców o darowizny, ponieważ nie otrzymają oni zwrotu poniesionych kosztów kampanii, gdyż nie przekroczyli progu 5 proc. głosów. Jak podają media, Pecresse ma 5 mln euro długo po kampanii.

 

Na kolejnych miejscach uplasowali się: samorządowiec Jean Lassalle (3,13 proc.), komunista Fabien Roussel (2,28 proc.), suwerenista Nicolas Dupont-Aignan (2,06 proc.), mer Paryża Anne Hidalgo (1,75 proc.), antykapitalisa Philippe Poutou (0,77 proc.) i trockistka Nathalie Arthaud (0,56 proc.).

 

Frekwencja wyniosła 73,69 proc. i była najniższa w pierwszej turze wyborów prezydenckich od 2002 r., kiedy głos oddało 71,6 proc. uprawnionych do tego Francuzów.

mst / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie