Bucza. Zełenski do matek rosyjskich żołnierzy: zobaczcie, jakich łajdaków wychowałyście

Świat
Bucza. Zełenski do matek rosyjskich żołnierzy: zobaczcie, jakich łajdaków wychowałyście
Reuters
Bucza, ciała ofiar leżące na ulicy

Zobaczcie, jakich łajdaków wychowałyście - zwrócił się w niedzielę do matek rosyjskich żołnierzy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, publikując zdjęcia z podkijowskiej Buczy, na których widać zwłoki zabitych przez rosyjskie wojska cywilów.

Ukraińscy żołnierze odkryli dziesiątki zabitych cywilów w odzyskanym mieście Bucza na północny zachód od Kijowa. Ukraińskie władze i dziennikarze publikują wstrząsające zdjęcia i nagrania z miasta. Widać na nich olbrzymie zniszczenia i liczne ciała ofiar, leżące na ulicach bez broni i w cywilnych ubraniach. Część miała związane z tyłu ręce, część zginęła od strzałów w tył głowy.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Nowa Srebrenica. Politycy i urzędnicy potępiają mordy na ukraińskiej ludności

 

Mer miasta przekazał, że w zbiorowych mogiłach trzeba było pochować 280 ciał. Dodał, że wszystkie pochowane osoby miały ślady po rosyjskich kulach. 

 

Zełenski do matek rosyjskich żołnierzy: zobaczcie, jakich łajdaków wychowałyście

Część zdjęć opublikował z niedzielę prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, pisząc, że powinny zobaczyć je rosyjskie matki.  

 

"Bukareszt, deklaracja szczytu NATO. 3 kwietnia, 14 lat temu. Była szansa, by zapobiec. By Rosja nie przyszła" - napisał Zełenski w mediach społecznościowych.

 

"Bucza, obwód kijowski. Obecnie. Rosja przyszła" - dodał, publikując wstrząsające zdjęcia z tego miasta w obwodzie kijowskim.

 

"Radzę obejrzeć to matkom rosyjskich wojskowych. Zobaczcie, jakich łajdaków wychowałyście. To zabójcy, szabrownicy, kaci" - napisał ukraiński przywódca.

 

Wołodymyr Zełenski dla CBS

Wcześniej Zełenski udzielił wywiadu amerykańskiej stacji telewizyjnej CBS. Skomentował rosyjskie zbrodnie na ludności cywilnej, które wyszły na jaw po wycofaniu się Rosjan spod Kijowa.

 

ZOBACZ: Ukraina. Mer Irpienia: Rosjanie rozstrzelali kobiety i przejechali czołgami po ciałach

 

- Znajdujemy (ciała) ludzi ze związanymi rękami, z odciętą głową. Takich rzeczy nie rozumiem. Nie rozumiem tego, że dzieci były zabijane i torturowane. Tym zbrodniarzom nie wystarczyło zabijać. Może chcieli zabrać im złoto czy pralki, ale (...) także ich torturowali - mówił Zełenski, odnosząc się do sytuacji odkrytej po wyzwoleniu podkijowskich miejscowości i nagrań wideo z miejsca, które przedstawił telewizji.

"To ludobójstwo"

Zapytany przez dziennikarkę, czy zbrodnie te stanowią ludobójstwo, prezydent odpowiedział twierdząco.

 

- Tak, to ludobójstwo. Eliminacja całego kraju i narodu. Jesteśmy obywatelami Ukrainy, mamy u siebie ponad 100 narodowości. Tu chodzi o zniszczenie i eksterminację wszystkich tych narodowości - powiedział Zełenski, dodając, że Ukraińcy są w ten sposób karani za niepodporządkowanie się Moskwie.

 

Prezydent Ukrainy o negocjacjach pokojowych

Odnosząc się do negocjacji pokojowych z Rosją, ukraiński przywódca zaznaczył, że choć osobiście trudno mu podejmować rozmowy po tym, co się stało, to jako prezydent musi to zrobić. Powiedział, że jest gotowy, by Ukraina stała się państwem neutralnym, ale musi mieć twarde gwarancje bezpieczeństwa wraz z mechanizmem ich egzekwowania, a także musi mieć możliwość wstąpienia do Unii Europejskiej.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Szef MSZ Ukrainy: masakra w Buczy była zamierzona

 

Jak ocenił Zełenski, strona ukraińska i rosyjska są bliskie osiągnięcia porozumienia, ale jednocześnie wyraził wątpliwość, czy Rosja będzie go przestrzegać. Dodał, że minimalnym warunkiem dla prowadzenia bezpośrednim rozmów z Putinem jest wycofanie rosyjskich wojsk na pozycje sprzed inwazji.

 

nat/ml / PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie