Wojna w Ukrainie. Samochód wjechał na minę. Są zabici i ranni

Świat
Wojna w Ukrainie. Samochód wjechał na minę. Są zabici i ranni
PAP/EPA/ROMAN PILIPEY
Zniszczenia w obwodzie sumskim

Dwie osoby zginęły, a pięć zostało rannych, kiedy samochody, którymi się przemieszczały, najechały na miny albo niewybuchy w obwodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy - podała w środę policja. Wśród rannych jest sześciomiesięczne dziecko.

Samochody, którymi podróżowały rodziny, najechały na miny albo niewybuchy we wtorek - poinformował przedstawiciel obwodowej policji Serhij Bołwinow.

 

Policja zaapelowała do mieszkańców, by nie poruszali się zamkniętymi drogami albo trasami, na których dopiero co zakończyły się działania bojowe. Należy poczekać do rozminowania - wezwano.

 

Dochodzi do szabrownictwa i samosądów 

Na Ukrainie dochodzi do przypadków szabrownictwa, ale nie jest to masowe zjawisko - poinformował w środę zastępca komendanta policji patrolowej Ukrainy Ołeksij Biłoszycki. Zdarza się też, że ludzie dokonują samosądów.

 

Policjant, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina, podkreślił, że nie ma statystycznych danych w sprawie liczby takich przestępstw na terenie kraju od czasu rosyjskiej inwazji.

 

Jak zaznaczył Biłoszycki, w wielu przypadkach dochodzi do "samosądów", szabrownicy są zatrzymywani przez mieszkańców zanim na miejsce przyjedzie policja.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Amerykanie oszacowali straty Rosjan. "Ponad 10 tys. zabitych"

 

- Bywają warianty natychmiastowego ukarania, co można zobaczyć na nagraniach. Kiedy przyjeżdżamy, odwiązujemy ich (szabrowników) od pni drzew, działamy zgodnie z prawem - dodał.

 

- Czasami pytają mnie, czy obwiniam te osoby, które ukarały tych szabrowników. Jako człowiek nie obwiniam. Bo ci ludzie są naprawdę wstydem dla naszego społeczeństwa - przyznał Biłoszycki.

ap / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie