Włochy. Producent kurtki Putina odcina się od niego i pomaga Ukraińcom

Świat
Włochy. Producent kurtki Putina odcina się od niego i pomaga Ukraińcom
PAP/EPA/ALEXANDER VILF / POOL
Władimir Putin, podczas prorosyjskiego, propagandowego koncertu w Moskwie

Władimir Putin podczas prowojennego, propagandowego koncertu na stadionie w Moskwie pojawił się w kurtce za 12 tysięcy euro (1,5 miliona rubli) marki Loro Piana. Po tym, jak sprawa nabrała rozgłosu, włoska firma ogłosiła, że "dystansuje się" od rosyjskiego przywódcy.

Koncert zorganizowano w piątek, w rocznicę aneksji Krymu na moskiewskim stadionie Łużniki.

 

Właściciel firmy Pier Luigi Loro Piana powiedział agencji Ansa: "To jasne, po jakiej stronie postanowiliśmy stać".

 

ZOBACZ: Ukraina. Wywiad: Władimir Putin osobiście zlecił kolejną próbę zabicia Wołodymyra Zełenskiego

 

Firma, wyjaśnił, wstrzymała dostawy do Rosji i pomaga Ukrainie poprzez organizacje dobroczynne.

 

- Putin powinien zastanowić się, co każe przeżywać narodowi ukraińskiemu - oświadczył włoski biznesmen.

 

Jak policzono, na równowartość kurtki przeciętny Rosjanin musiałby pracować ponad dwa lata.

Przerwane wystąpienie Putina

Dużo szerszym echem, niż cena kurtki w jakie wystąpił przywódca Rosji, odbiło się przerwanie jego wystąpienia przez państwową telewizję. 

 

Rosyjskiego przywódcy miało według oficjalnych źródeł słuchać na stadionie 200 tys. osób i miliony przed telewizorami. W pewnym momencie, w środku wypowiedzi, Putin zniknął z wizji. Stało się to w momencie, gdy wspomniał, że "operacja specjalna" w Ukrainie - jak Rosja nazywa inwazję Kremla - rozpoczęła się w dniu urodzin wybitnego rosyjskiego wojskowego. Wówczas przekaz został przerwany.

 

Dziennik "Ukraińska prawda" poinformował, że w miejsce przemówienia Putina na kanałach federalnych został wyemitowany występ piosenkarza Olega Gazmanowa.

 

 

Do przerwania transmisji przyznali się hakerzy z grupy Anonymous. Twierdzą, że doprowadzili do "przeciążenia serwera" oraz że wkrótce będą mieli do przekazania "wiadomość dla Rosjan".

ml/ / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie