Ustawa o obronie ojczyzny. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę

Polska
Ustawa o obronie ojczyzny. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę
PAP/Marcin Obara
Głównym celem ustawy jest zwiększenie wydatków na obronność

Prezydent Andrzej Duda w Pałacu Prezydenckim podpisał ustawę o obronie ojczyzny. Nowe przepisy zakładają m.in zwiększenie budżetu na obronność oraz zwiększenie liczebności Wojska Polskiego.

W uroczystym podpisaniu ustawy o obronie ojczyzny udział biorą m.in premier Mateusz Morawiecki, wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński, szef MON Mariusz Błaszczak oraz przedstawiciele Wojska Polskiego. 

Ustawa o obronie ojczyzny. Kaczyński: musimy być przede wszystkim bezpieczni

Po podpisania ustawy przez prezydenta Dudę  głos zabrał wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński.

 

- Po długich przygotowaniach podpisana została ustawa o ochronie ojczyzny, która stwarza podstawy do budowy polskiej armii, która będzie w stanie odeprzeć nawet najgroźniejsze ataki i wypełnić podstawowy obowiązek skutecznej obrony naszej ojczyzny - powiedział. 

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Mariupol: w podziemiach zbombardowanego teatru znajduje się ponad 1300 osób

 

Wicepremier podziękował prezydentowi Andrzejowi Dudzie za natychmiastowe podpisanie ustawy.

 

- Jesteśmy w szczególnej sytuacji. Armia ukraińska broni niepodległości i całości terytorialnej swojego państwa. Ta wojna ma zasadnicze, życiowe znaczenie dla Ukrainy, ale ma także znaczenie dla Europy i całego świata. Wyznacza początek nowego czasu. Czasu złego, w którym sprawa bezpieczeństwa, zawsze bardzo ważna, staje się sprawą absolutnie główną, całkowicie dominującą. Wszystkie inne kwestie muszą być jej podporządkowane. By Polska żyła, rozwijała się i miała piękną przyszłość musimy być przede wszystkim bezpieczni - dodał.

Ustawa o obronie ojczyzny. Kaczyński: Musimy mieć armię o wiele potężniejszą 

- Polska musi być krajem zdolnym do skutecznej obrony. Ukraińcy udowodnili, że nawet mając niezbyt potężną armię, można się bronić. Ale my musimy mieć armię o wiele potężniejszą - powiedział Kaczyński podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim.

 

Prezes PiS podkreślał, że "musimy także budować społeczne poparcie dla wojska, społeczne poparcie dla tego wszystkiego, co wiąże się z odpowiednią, potrzebną w stanach najwyższego zagrożenia postawą".

 

ZOBACZ: Olaf Scholz rozmawiał z Władimirem Putinem. Wcześniej apelował, by nie obrażać zwykłych Rosjan

 

- Tylko wspólnota narodowa, co przykład Ukrainy pokazuje z całą siłą, może się bronić w sposób skuteczny - podkreślał. - Wierzę, że wszystko, co nie było dobre z tego punktu widzenia w ciągu ostatnich dziesięcioleci, odejdzie w przeszłość - dodał prezes PiS.

 

Przyznał, że mamy przed sobą "z jednej strony czas zły, ale z drugiej strony czas, z którego wyjść możemy tylko wtedy, gdy się skonsolidujemy i pokażemy, że dalsze stosowanie tego rodzaju metod przez Rosję czy inne państwa prowadzi do klęski". - Jest taki moment, w którym trzeba wznieść okrzyk: Niech żyje Ukraina! Niech żyje Polska! - zakończył wicepremier Kaczyński. 

Ustawa o obronie ojczyzny. Duda: o swoje bezpieczeństwo powinniśmy zadbać także sami

Prezydent Andrzej Duda na początku przemówienia przytoczył słowa Lecha Kaczyńskiego z 2008 roku: "Na armii nie wolno oszczędzać, armia kosztuje całe społeczeństwo, kosztuje podatników, ale jest to konieczne. Jak bardzo jest to konieczne, przekonaliśmy się w ostatnich dniach. Musimy mieć siły godne 40-milionowego kraju w środku Europy o trudnym położeniu geograficznym. Mamy świetnych sojuszników, ale obronić musimy się umieć także i sami".

 

Dodał, że te słowa zostały wypowiedziane parę dni po wielokrotnie cytowanej wypowiedzi z Gruzji i były jej uzupełnieniem oraz rozszerzeniem.

 

- Modernizacja i stałe zwiększanie gotowości polskiej armii wraz z obecnością wojsk sojuszniczych w naszym kraju, to wielki testament, który pozostawił nam śp. Prezydent Lech Kaczyński - powiedział Andrzej Duda.

 

ZOBACZ: Premier Mateusz Morawiecki: wdrażamy tarczę antyputinowską

 

- Dzisiaj w całym szeregu miejsc w Polsce stacjonują sojusznicze wojska, ale o swoje bezpieczeństwo powinniśmy także zadbać sami, także poprzez modernizację i przywrócenie wojska tam, skąd je zabrano - dodał.

 

- Wierzę głęboko, że wszystkie działania, które prowadzimy przyczynią się do rozwoju polskiej armii. Ustawa o obronie Ojczyzny to wielkie dzieło, które wytycza drogę na przyszłość dla polskich sił zbrojnych - podsumował. 

Prezydent dziękował byłemu i obecnemu szefowi MON

Prezydent podziękował podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim byłemu ministrowi obrony Antoniemu Macierewiczowi za utworzenie Wojsk Oborny Terytorialnej. - Okazały się one sukcesem, nie tylko sukcesem militarnym, nie tylko sukcesem bezpieczeństwa antykryzysowego w Polsce, ale przede wszystkim także i sukcesem społecznym, wzajemnej pomocy, poczucia bezpieczeństwa - mówił Andrzej Duda.

 

Wyraził też zadowolenie i wdzięczność za zakupy dla polskiej armii, które nadzorował obecny minister obrony Mariusz Błaszczak. Wymienił w tym kontekście armatohaubice KRAB, moździerze RAK, wyrzutnie rakiet PIORUN. Jak dodał prezydent, wszystkie te działania były realizowane z głębokim poczuciem tego, że cały czas to jest za mało, że Polska potrzebuje więcej.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Straż Graniczna: do Polski wjechało ponad 2 mln uchodźców

 

- Zastanawialiśmy się, co trzeba zrobić, żeby dokonywać zamierzeń i realizacji rozbudowy polskich sił zbrojnych i ich wzmacniania w sposób sprawniejszy. Wniosek był jeden: nie może to funkcjonować na zasadach, które zostały skrojone pod inny ustrój w innych czasach, że wymaga to nowego rozwiązania, napisanego dla samodzielnej, wolnej, polskiej armii w wolnej, niepodległej i prawdziwie suwerennej ojczyźnie. Dlatego podjęta została decyzja o przygotowaniu tej ustawy - powiedział prezydent Duda.

 

Podkreślił też, że stosownie do tego, jak postąpili polscy parlamentarzyści niezwłocznie podpisał ustawę o obronie ojczyzny. - Po to, by mogła jak najszybciej wejść w życie i mogła, jak najszybciej zostać zrealizowana - zaznaczył.

 

Prezydent dziękował wszystkim twórcom ustawy. - Dziękuję wszystkim tym, którzy nad tą ustawą w ostatnim czasie pracowali, dziękuję za życzliwe podejście. Dziękuje za to, że pokazaliśmy także całemu polskiemu społeczeństwu, ale może przede wszystkim polskiemu wojsku, naszym żołnierzom, że Polska jest jedna, wspólna i przede wszystkim polska - powiedział Andrzej Duda.

 

- Niech żyje wolna, niepodległa i suwerenna Ukraina. Niech żyje Polska. Niech pan Bóg ma w opiece naszą ojczyznę - dodał prezydent.

Senat przyjął ustawę bez poprawek

W czwartek Senat przyjął ustawę o obronie ojczyzny bez poprawek. Za ustawą było 97 senatorów, nikt nie był przeciw, ani nie wstrzymał się od głosu. 

 

Wiceszef MON, a zarazem senator Wojciech Skurkiewicz przypomniał, że prace nad ustawą rozpoczęły się w MON w lutym 2021 roku. - Gdy rozpoczynaliśmy prace nad ustawą, nie dopuszczaliśmy myśli, że Polska stanie się krajem frontowym, nie dopuszczaliśmy myśli, że jeden kraj może zaatakować drugi - zaznaczył, odnosząc się do agresji Rosji na Ukrainę.

 

ZOBACZ: Wojna w Ukrainie. Politycy apelują o nominację Zełenskiego do Pokojowej Nagrody Nobla

 

Dodał, że początkowo ustawa miała wejść w życie w połowie 2022 r., ale w związku z obecną sytuacją wejdzie 30 dni po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw

Ustawa o obronie ojczyzny. Co się zmieni?

Głównym celem ustawy jest zwiększenie budżetu na obronność, zwiększenie liczebności Wojska Polskiego, odtworzenie systemu rezerw oraz zwiększenie możliwości szkolenia żołnierzy. 

 

Regulacja liczy ponad 820 artykułów, zawartych na ponad 450 stronach. Zgodnie z ustawą, na finansowanie potrzeb obronnych przeznacza się corocznie wydatki z budżetu państwa w wysokości nie niższej niż 2,2 proc. PKB w roku 2022 i co najmniej 3 proc. PKB w roku 2023 i latach kolejnych. Szef MON, planując wydatki na modernizację techniczną wojska, uwzględniać ma "polski przemysłowy potencjał obronny oraz wydatki na badania naukowe i prace rozwojowe w dziedzinie obronności państwa".

 

ZOBACZ: Media: rośnie liczba zamówień na amerykańską broń od rządów europejskich

 

Ustawa przewiduje utworzenie w Banku Gospodarstwa Krajowego Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych. Środki Funduszu będą pochodzić z wpływów m.in.: z tytułu wsparcia udzielonego wojskom obcym oraz udostępniania im poligonów, specjalistycznych usług wojskowych, wpływów uzyskanych ze sprzedaży mienia, darowizn, spadków i zapisów oraz wyemitowanych obligacji.

 

Rząd, uwzględniając potrzeby obronne, co cztery lata ma określać szczegółowe kierunki przebudowy i modernizacji technicznej Sił Zbrojnych na kolejny 15-letni okres planistyczny. Minister obrony na podstawie tych kierunków oraz stosownie do zasad planowania obronnego w NATO ma wprowadzać, w drodze zarządzenia, program rozwoju Sił Zbrojnych.

dsk / polsatnews.pl / PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie